Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy wciąż protestują przeciwko budowie nowego pasa w Balicach

Barbara Ciryt
Protest mieszkańców na początku października
Protest mieszkańców na początku października Fot. Barbara Ciryt
Kontrowersje. Mieszkańcy Rząski, Szczyglic i Balic nie ustępują w protestach przeciwko budowie nowego pasa startowego w takim miejscu, że samoloty będą latały nad gęsto zabudowanym terenem tych miejscowości. Protestują, piszą petycje do władz portu i interweniują u posłów.

Sąsiedzi portu lotniczego w Balicach - mieszkańcy okolicznych miejscowości - obawiają się, że wkrótce samoloty będą zahaczały kołami o dachy ich domów. Jak już informowaliśmy, mieszkańcy Rząski, Szczyglic i Balic zorganizowali protest ostrzegawczy przy lotnisku. 150 osób chodziło po chodnikach na rondzie wjazdowym do Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice i próbowało zwrócić uwagę na problem. Liczyli na spotkanie z prezesem Radosławem Włoszkiem, ale nie wyszedł do nich.

Mieszkańcy wiosek sąsiadujących z lotniskiem podkreślają, że nie są przeciwni rozwojowi portu. - Niech się rozwija, ale nie kosztem mieszkańców. Nie kosztem zdrowia naszych rodzin i zwiększania hałasu nad naszymi domami - podkreśla Piotr Bistroń, jeden z protestujących mieszkańców.

Ludzie ubolewają, że władze portu chronią niezabudowane tereny, nad którymi mogłyby latać samoloty, gdyby pas umieszczono po stronie południowej lotniska. Tymczasem inwestor przesuwa się z pasem w stronę ich domów. Preferuje wariant północny, który zakłada budowę nowego pasa z odchyleniem o prawie pięć stopni od istniejącego.

Niektórzy z protestujących mówią, że chyba dojdzie do tego, że samoloty będą im kołami jeździły po dachach. - W tej chwili już są wielkie uciążliwości. Huk ogromy, okna trudno otworzyć. Często o oglądaniu telewizji nie ma mowy, bo są straszne zakłócenia. Problemem są nie tylko samoloty pasażerskie, ale „w kość” nam dają - równie mocno - samoloty wojskowe. Latają jak chcą - mówi Anna Rybczyńska, mieszkanka Balic. - Nie zniesiemy już większego hałasu, większych uciążliwości. A zapowiada się groza. Jeśli ten pas zostanie tak wybudowany, jak oczekują władze portu, to lampy od świateł naprowadzających samoloty chyba ustawią na dachu mojego domu - żali się kobieta.

Czytaj więcej w Dzienniku Polskim

Dzieje się w Krakowie

Ile tak naprawdę zarabiają kasjerzy w supermarketach? Sprawdźcie

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 22

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto