Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy sami posprzątają obóz Płaszów [ZDJĘCIA]

Karolina Gawlik
Śmieci w obozie Płaszów. Mieszkańcy sami chcą posprzątać to miejsce zadumy
Śmieci w obozie Płaszów. Mieszkańcy sami chcą posprzątać to miejsce zadumy Andrzej Wiśniewski
Teren obozu w Płaszowie straszy zalegającymi śmieciami. Mieszkańcy nie mogli się doczekać na interwencję służb, dlatego biorą sprawy w swoje ręce i sami posprzątają miejsce, które powinno służyć zadumie i być jedną z wizytówek miasta.

Butelki i puszki po piwach, resztki papierosów, reklamówki foliowe - to wszystko można znaleźć na terenie byłego obozu w Płaszowie. Nawet jeśli posprzątane są główne alejki, śmieci kryją się pod krzakami czy w gąszczu drzew. Taki widok razi wielu mieszkańców, ponieważ jest to wyjątkowe miejsce na mapie Krakowa.

Zobacz też: Apokaliptyczna wizja zaśmieconego Krakowa. MPO walczy z dzikimi wysypiskami [wizualizacje]

Z tego względu, krakowska społeczność Yelpa (to portal i aplikacja pomagające znaleźć różne miejsca w mieście wraz z opiniami o nich) postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

- Pomysł narodził się podczas zwykłego spaceru na tym terenie. Widziałam śmieci, które mogą tam zalegać nawet od kilku lat - mówi Katarzyna Wabik z portalu Yelp.

Wspólne sprzątanie rozpocznie się w niedzielę o godz. 12 przy wejściu od strony ul. Jerozolimskiej. Uczestnicy akcji muszą mieć jedynie wygodne buty. Akcesoria do sprzątania będą rozdawane za darmo.

Teren byłego obozu mógłby wyglądać inaczej, gdyby był zagospodarowany. Taki projekt firmowany przez architekta Borysława Czarakcziewa został wpisany na listę do Programu Strategicznego Dziedzictwo i Przemysł Czasu Wolnego. Do końca 2019 r. różne podmioty miałyby wydać na wcielenie go w życie 13 mln złotych.

Dotąd odbywały się tylko takie prace, jak koszenie traw, wycinanie samosiejek czy odtworzenie placu apelowego obozu.

- Wartość prac na ten rok wyceniono na około 548 tys. zł, ale dostaliśmy tylko 45 proc. dotacji zewnętrznej na kontynuację prac przy placu apelowym - mówi Michał Pyclik z ZIKiT.

Borysław Czarakcziew zapowiada, że wszystkie te prace są przygotowaniem pod wdrożenie projektu zagospodarowania. - To, że ten teren jest niezadbany nie znaczy, że mamy o nim zapomnieć - zaznacza architekt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto