Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MediaTory 2009 powędrowały do laureatów

Redakcja
- Spowodowaliście, że najwięksi dziennikarze pędzący po swoich torach, zatrzymali się na chwilę, aby odebrać nagrody od studentów - mówił na gali rozdania MediaTorów rektor UJ Karol Musioł.

MediaTory w ciągu trzech edycji zdążyły sobie wyrobić markę jednej z ważniejszych nagród dziennikarskich, co potwierdziła w sobotę obecność polskiej czołówki tego zawodu. Nie pojawiła się jedynie dwójka nagrodzonych: Hanna Krall i Jacek Żakowski.

Chociaż tegoroczna gala nie cieszyła się już tak dużym zainteresowaniem, jak pierwsza w 2007 roku, niejedna organizacja studencka może pozazdrościć rozmachu imprezy przygotowanej przez Koło Naukowe Studentów Dziennikarstwa UJ. Sobotni wieczór był transmitowany przez Onet.tv, przygrywała orkiestra AGH a całość zamknęła się w nieuciążliwych dwóch i pół godzinie.

MediaTory są nagrodą przyznawaną przez studentów dziennikarstwa z jedenastu miast w Polsce. To oni wybierają zwycięzców w dziewięciu kategoriach: AuTORytet, NawigaTOR, TORpeda, DetonaTOR, AkumulaTOR, InicjaTOR i ReformaTOR. Całej idei przyświeca słowo "TOR", gdyż nominowani i zwycięzcy mają wskazywać adeptom dziennikarstwa właściwą drogę.

"Nigdy nie wyłączam komórki"

- Dziennikarstwo nie jest aktorstwem. W tej pracy mówimy o faktach, a nie gramy wymyślone role - mówiła prezenterka Faktów TVN Anita Werner, która swoją karierę zaczynała w filmie, grając między innymi w serialu "Zostać Miss".

Werner została uhonorowana w kategorii TORpeda za udowodnienie, że "szybkość i rzetelność nie muszą się wykluczać".

- To wyjątkowy dzień, w którym Grzegorz Kajdanowicz poprowadzi Fakty sam - zaznaczyła. - W zawodzie dziennikarza bardzo ważna jest praca w duecie. Trzeba sobie znaleźć osobę, z którą się doskonale rozumie - podała swoją receptę na sukces laureatka tegorocznych MediaTorów.

"Walka nie musi być przegrana"


Za zmierzenie się z trudnym tematem i wytrwałą walkę o zmianę rzeczywistości i za przypomnienie o tym, że życie ma się tylko jedno, statuetkę w kategorii ReformaTOR otrzymała kampania społeczna tygodnika Wprost "Przeżyć raka".

Nagrodę odebrał Mariusz Stańczyk z Wprostu. - Gdyby czekanie na pomoc medyczną w naszym kraju leczyło, bylibyśmy najzdrowszym narodem świata - uzasadniał potrzebę przeprowadzania takich akcji.

"Kraków to najlepsze miejsce na rozładowanie się"

AkumulaTORem roku został Rafał Bryndal z Radia Zet za pokazywanie polskiej rzeczywistości w krzywym zwierciadle jako "Tępy doktor na ostrym dyżurze" i ładowanie słuchaczy pozytywną energią.

- Cieszę się bardzo, że została doceniona moja rola lekarza - mówił. Na pytanie, czy nie jest stremowany odbieraniem takiej nagrody, odpowiedział z właściwym dla siebie przekąsem, że miałby tremę, gdyby otrzymał statuetkę w kategorii wibrator.

"Internet to coś więcej, niż e-mail i Google"

Szkoła Mistrzów Fotografii Gazety Wyborczej została nagrodzona za umiejętność połączenia wydania papierowego i online w kategorii PromoTOR. - To jedyna szkoła, do której uczęszczają Polacy - brzmiało uzasadnienie werdyktu.

Dzięki pomysłowi Gazety Wyborczej udało się zwiększyć sprzedaż Dużego Formatu oraz ruch na witrynie internetowej. Konkursowe zdjęcia czytelnicy zamieszczali na blogach, a najlepsze ukazywały się w wydaniu papierowym. W trakcie akcji tajniki dobrej fotografii zdradzali fotoreporterzy gazety.

"Łatwiej jest wynająć mieszkanie, niż brzuch"

"Wynajęła brzuch. Będzie walczyć o dziecko" - ten materiał z Dziennika oraz jego autorka Katarzyna Świerczyńska otrzymała nagrodę w kategorii DetonaTOR za najbardziej spektakularną publikację.

Artykuł opowiada o surogatce, która zdecydowała się urodzić dziecko za pieniądze, a następnie zdecydowała się je odzyskać [przeczytaj tekst Katarzyny Świerczewskiej]

- Bardzo ciężko jest napisać taki artykuł wiedząc, że w chwili jego publikacji bohaterka będzie na ustach wszystkich - mówiła laureatka. Autorka zapowiedziała, że będzie się przyglądać sprawie dalej, gdyż proces sądowy jest precedensowy, a werdykt trudny do przewidzenia.

"Internoli jest mniej, ale są głośniejsi"

- Lubię prowokować do myślenia - powiedział Jacek Żakowski. Laureat kategorii ProwokaTOR otrzymał statuetkę za otwartą krytykę agresji panującej w internecie w swoim artykule w Gazecie Wyborczej.

- Podobnie, jak kibiców jest więcej, niż kiboli, to kibole są bardziej widoczni i głośniejsi - mówił Żakowski w wywiadzie wideo nagranym w Warszawie, gdyż osobiście laureat nie mógł zjawić się na gali w Krakowie.

Sprawa materiału Żakowskiego była bardzo głośna. Rozpoczęła się od polemiki w TOK FM z szefem Forum.gazeta.pl Michałem Olszewskim który następnie odpowiadał mu na swoim blogu [posłuchaj audycji w TOK FM i przeczytaj polemikę Olszewskiego]. Zaraz potem ukazał się tekst Żakowskiego "Chamstwo hula w internecie [czytaj]

"Jestem dziennikarzem-amatorem"

Piotr Najsztub został NawigaTORem 2009 w uznaniu za to że wciąż jest królem wywiadu prasowego. Najsztub nie miał łatwej konkurencji: nominowani byli między innymi Robert Mazurek, także za swoje wywiady oraz Michał Karnowski za bezkompromisową krytykę polityków.

- Uważam, że wywiad jest najłatwiejszą formą dziennikarską, staram się po prostu z ludźmi rozmawiać - mówił skromnie laureat, który przypomniał, że nie ma wykształcenia dziennikarskiego. Najsztub został zapytany o dobór swoich gości. - Wciąż szukam jej drugiego dna, myślę ze ta osoba z nas po prostu się naśmiewa - mówił o Joli Rutowicz [przeczytaj ten wywiad].

Z luzem, smakiem i dystansem do siebie


- Nie obawiam się, że pewnego dnia skończą mi się pomysły na dobry program. Większym strachem mnie napawa to, że nie wiem, co chciałbym robić za kilka lat - mówił Jarosław Kuźniar, który odebrał statuetkę w kategorii InicjaTOR, bo pokazał, że "można inaczej".

Laureat otrzymał nagrodę za błyskotliwość i lekkość rozmów w Poranku TVN24. Jarosław Kuźniar przyznał, że na bezludną wyspę zabrałby telewizor zamiast piłki nożnej.

AuTORytet

Najważniejsza kategoria została przyznana na końcu. Nominowani za to, że można się uczyć od nich rzetelności, profesjonalizmu i najwyższych standardów byli Adam Boniecki, Krzysztof Skowroński, Wojciech Tochman, Teresa Torańska i Hanna Krall, która otrzymała statuetkę.

Niestety laureatka z powodu choroby nie pojawiła się wczoraj w Auditorium Maximum. Nagrodę studenci przyznali jej za tworzenie wielkich reportaży z małych fragmentów rzeczywistości, a także za podsumowanie w "Różowych strusich piórach" ostatniego półwiecza z jedyną w swoim rodzaju gracją i kunsztem.



Zobacz również:






od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto