Agnieszka Radwańska kontra Sabine Lisicki - półfinalistki Wimbledonu przywitają się przed meczem po polsku. Znają się od dawna, ale przyjaciółkami nie są. Agnieszce znacznie bliżej do innych zawodniczek polskiego pochodzenia: Karoliny Woźniackiej i Andżeliki Kerber. Radwańska po raz drugi czy Lisicki po raz pierwszy w wielkim finale najsłynniejszego turnieju tenisowego świata?
Znamy się właściwie od dziecka. Grałyśmy praktycznie wszystkie turnieje juniorskie z pulą nagród 10 i 25 tys. dolarów. To zawodniczka ze świetnym serwisem, ale takie serwisy odbierałam już w pojedynku z Madiosn Keys. Myślę, że mecz z Sabine może wyglądać podobnie, jak ten z Amerykanką. Na trawie Lisicki to świetna zawodniczka, dwie-trzy klasy lepsza niż na innej nawierzchni - powiedziała nam Agnieszka.
Półfinałowy mecz rozpocznie się około godz. 16.
Więcej o meczu tutaj TUTAJ
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?