Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Matka już nie musi być tylko jedna. Sądowa batalia ws. aktu urodzenia dziecka

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał zagraniczny akt urodzenia dziecka. Jako rodziców wpisano tam 2 kobiety.

WSA w Krakowie wydał wyrok w sprawie transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia, w którym jako rodzice wpisane są dwie kobiety i rejestracji go polskim systemie prawnym. Sąd oddalił tym samym skargę prokuratury.
WSA uznał, że kierownik Urzędu Stanu Cywilnego prawidłowo wykonał orzeczenie NSA wpisując akt urodzenia do polskich ksiąg stanu cywilnego i że transkrypcja jest konieczna dla ochrony praw dziecka.

Sprawa dotyczy wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu urodzenia dziecka, które urodziło się w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z brytyjskim dokumentem, rodzicami są dwie Polki.

To tylko przepisanie aktu
W przeszłości kierownik USC odmówił już transkrypcji tego aktu urodzenia - uznając, że naruszałoby to podstawowe zasady polskiego porządku prawnego.

Decyzja ta została zaskarżona przez matkę dziecka i w październiku 2018 roku NSA orzekł, że transkrypcja aktu urodzenia, który jako rodziców wskazuje dwie matki, jest dopuszczalna. W grudniu kierownik USC wpisał ten dokument do polskich ksiąg stanu cywilnego. Mimo tego prokurator stanął na stanowisku, że ta decyzja narusza podstawowe zasady porządku publicznego RP i zaskarżył dokonanie transkrypcji do WSA w Krakowie.

- Uchylenie aktu urodzenia dziecka stanowiłoby podważenie prawomocnego i ostatecznego wyroku NSA, co jest nie do pogodzenia także z artykułem szóstym Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (gwarantującym prawo do rzetelnego postępowania sądowego) i zasadami demokratycznego państwa prawnego - mówi Jarosław Jagura z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Bez tego dokumentu dziecko miałoby problem w Polsce np. z dostaniem się do przedszkola, korzystaniem ze służby zdrowia, a w późniejszym życiu z korzystaniem praw wyborczych.

O ile sporządzenie transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia dziecka mającego dwie matki jest w Polsce możliwe, sporządzenie tego dokumentu w przypadku urodzenia się dziecka w kraju (z wpisem o dwóch matkach) jest niedopuszczalne przez nasze prawo.

„Ślub” gejów w Krakowie
Sprawa z transkrypcją aktu urodzenia dziecka to nie pierwszy przypadek, kiedy pary homoseksualne chcą zalegalizować w kraju swój związek lub posiadanie dzieci. Pięć lat temu dwóch gejów mieszkających w Krakowie przechytrzyło polskie prawo i przyrzekło sobie miłość, wierność i uczciwość.

Skutecznym pomysłem na legalizację związku okazała się zmiana nazwiska. W urzędzie stanu cywilnego Jędrzej i Marek złożyli wnioski, żeby do swojego nazwiska dopisać nazwisko partnera. Wyjaśnili, że są w szczególnie ważnych więziach emocjonalnych z osobą noszącą drugie nazwisko i jej rodziną”. I udało się bez problemu.

Potem para znalazła prawnika, który podjął się napisania odpowiedniej umowy i poprowadzenia „ślubnej” uroczystości. Tak powstała „Umowa Partnerska”. Formalnie to umowa cywilna - oświadczenie. A że każdy może złożyć oświadczenie dowolnej treści, Jędrzej i Marek sami ułożyli sobie „małżeńskie” zobowiązania.

I choć formalnie nie są małżeństwem, ich umowa jest najbardziej zbliżona do tej łączącej męża i żonę, na jaką pozwala polskie prawo. Jędrzej i Marek nie mają tylko dwóch małżeńskich przywilejów. Nie mogą dziedziczyć po sobie bez zapłacenia podatku i nie mogą mieć wspólnych świadczeń, ubezpieczeń. Przypadek ten nie spowodował jednak lawiny podobnych działań innych par homoseksualnych w Polsce.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest: "Miłość to gilgotki w brzuchu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Matka już nie musi być tylko jedna. Sądowa batalia ws. aktu urodzenia dziecka - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto