Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marsz Dla Zwierząt i biurokratyczne perypetie

Redakcja
Z dwudziestominutowym opóźnieniem członkowie stowarzyszenia Viva Akcja dla zwierząt ruszyli spod barbakanu na Rynek, aby propagować wegetarianizm.

Protestujący zaczęli się zbierać przed barbakanem o piętnastej. Dzisiejszy marsz był głównym punktem

Tygodnia Wegetarianizmu

, który trwa w Krakowie od poniedziałku.

Uczestnikom marszu bacznie przyglądała się policja i straż miejska. – Składaliśmy zawiadomienie o zgromadzeniu, a że nie dostaliśmy odpowiedzi, uznaliśmy, że możemy zorganizować pochód – mówiła MM’ce Anka Gwóźdź, która odpowiada za Tydzień Wegetarianizmu w Krakowie.

- Z powodu braku formalnej odpowiedzi z Urzędu Miasta, byliśmy legitymowani podczas każdej publicznej akcji, którą robiliśmy w ramach tygodnia – zaznaczyła Anna Gwóźdź – trudno nie narzekać na przepływ informacji pomiędzy Magistratem, policją a strażą miejską.

Demonstranci przeszli spod Barbakanu przez Floriańską do Rynku. Nie zabrakło transparentów, rozdawane były ulotki.

- Jestem przeciwny takim akcjom. Nie wiem, dlaczego straż miejska ochrania je za nasze pieniądze – narzekał Sylwester Łotowski, który na Floriańskiej przyglądał się pochodowi – To wbrew polskiej tradycji. Jak można zjeść porządnego schabowego bez mięsa? – pytał się retorycznie w rozmowie z nami.

Krakowski Tydzień Wegetarianizmu kończy grillowaniem na Miasteczku Studenckim AGH. – Oczywiście będziemy grillować banany, bakłażany, cukinie oraz inne warzywa i owoce – zaznaczyła Ania Gwóźdź.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto