Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mariusz Wach przygotowuje się do powrotu na ring

Artur Gac
Mariusz Wach znów jest głodny boksu, a jego powrót na ring jest coraz bliżej
Mariusz Wach znów jest głodny boksu, a jego powrót na ring jest coraz bliżej Andrzej Banaś
Pięściarz Mariusz Wach przygotowuje się do powrotu na ring 5 października na gali w Stanach Zjednoczonych. Po odcierpieniu kary za stosowanie dopingu "Wiking" zmierzy się z przeciętnym rywalem. Gala z udziałem Wacha ma odbyć się w dobrze znanej pięściarzowi z Wolicy hali Mohegan Sun Arena w Uncasville. W stanie Connecticut niedawny pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej boksował dwukrotnie, wygrywając przed dwoma laty kolejno z Kevinem McBride'em (nokaut) i Jasonem Gavernem (techniczny nokaut).

- Data i miejsce walki bardzo mi odpowiadają, a w organizację przedsięwzięcia zaangażowany jest Jimmy Burchfield (współpromotor "Wikinga" - przyp. AG) - wyjaśnia 33-letni Wach, który wczoraj obrał kierunek jazdy samochodem na Wrocław, a docelowym miejscem podróży był Dzierżoniów. To tam wśród pamiątek z czasu przygotowań do przegranego pojedynku z Władymirem Kliczką, mierzący 202 cm wzrostu pięściarz ponownie będzie wykuwał formę pod okiem głównego trenera Piotra Wilczewskiego. - Pierwsze treningi rozpocząłem już miesiąc temu nad morzem od biegania i pracy w siłowni. Teraz chcę poczuć ring, wykonać zajęcia na tarczy i skupić się nad pozostałymi elementami bokserskimi. Pierwsze sparingi myślę stoczyć za dwa lub trzy tygodnie i chciałbym ściągnąć jednego mocnego sparingpartnera z zagranicy - zdradza sportowiec.

Kibice Wacha czekali na taką wiadomość z utęsknieniem, bo jeszcze kilka miesięcy temu pięściarz nie przesądzał sprawy kontynuowania kariery. Mówił, że stracił serce do boksu, a szerokim łukiem omijał nawet salę treningową. Dzięki wsparciu rodziny i przyjaciół "Wiking" odbudował się mentalnie, ale przyznaje, że jeszcze nie czuje głodu boksowania.

- Na szczęście mam w sobie już coraz większą motywację i powoli nakręcam się na nowe wyzwania. Wierzę, że wszystko odmieni pierwsza walka i boks znów stanie się moją wielką pasją. Jeśli zaliczę udany powrót, będzie z górki - deklaruje zawodnik grupy Global Boxing.

Aby ponowne pojawienie się na ringu po blisko 11-miesięcznej przerwie z powodu dyskwalifikacji zakończyło się sukcesem, Wach dostanie na "rozgrzewkę" średniej klasy rywala. Słabszego niż niedawno wymieniany w gronie potencjalnych oponentów Samoańczyk David Tua (52 zwycięstwa, 4 porażki i 2 remisy). Niewykluczone, że pięściarz spod Krakowa ponownie obierze drogę, którą w ciągu dwóch lat, z pomocą promotora Mariusza Kołodzieja, dotarł do pojedynku o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. - Po ciężkiej walce z Kliczką, w której przyjąłem na głowę wiele ton bardzo mocnych ciosów, muszę zobaczyć, jak będę zachowywał się w ringu. To będzie test mojej psychiki i odporności na ciosy, mimo że niektórzy fachowcy już zapowiedzieli, że po takim laniu będę gorszym zawodnikiem. To właśnie chcę sprawdzić w październiku, ale nie łudźmy się - na pierwsze pojedynki na pewno nie przygotuję wyśmienitej formy - ocenia "Wiking", dodając: - Oczywiście nie przegapię szansy na jakąś walkę eliminacyjną do mistrzowskiego pasa, ale niczego nie zrobię "na hurra". Muszę czuć się na siłach i być w wielkiej dyspozycji.

Szansą dla Wacha w najbliższym czasie na ponowne posmakowanie boksu w najlepszym wydaniu mogą okazać się sparingi z Aleksandrem Powietkinem. Sztab szkoleniowy Rosjanina uznał, że polski olbrzym pomógłby "Saszy" przygotować formę do walki dekady, jak określa się zaplanowany na 5 października w Moskwie pojedynek mistrzów olimpijskich Powietkina z Władymirem Kliczką.

- Nawet ostatnio nasze obozy wymieniły się kilkoma mailami, więc teraz czekam tylko na konkretną datę, aby poukładać swój plan treningowy. Temat zawdzięczam Mariuszowi Kołodziejowi, który podjął rozmowy, a następnie przekazał mi pałeczkę - podkreśla pięściarz.

Nie tylko Powietkin myśli o Mariuszu Wachu jako sparingpartnerze. Podobną propozycję polskiemu pięściarzowi złożyli promotorzy Davida Haye'a, który szykuje się do zaplanowanej na 28 września walki z Tysonem Furym.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto