Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcos Alvarez idzie na wojnę, Cracovia ripostuje

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Marcos Alvarez ma ważny kontrakt z Cracovią do czerwca 2023 roku
Marcos Alvarez ma ważny kontrakt z Cracovią do czerwca 2023 roku Andrzej Banaś
Marcos Alvarez jest formalnie zawodnikiem Cracovii, ale w kwietniu opuścił Kraków, chcąc jednostronnie zerwać kontrakt, który obowiązuje do czerwca 2023 roku. „Pasy” nie dogadały się z piłkarzem, a on domaga się wypłaty 15 zaległych pensji czyli około 1,5 mln złotych. Zawodnik udzielił wywiadu portalowi weszlo.com, w którym opisuje swoją sytuację, a klub na to ripostuje, wydając oświadczenie.

Janusz Filipiak nie ma wątpliwości

Przypomnijmy, że sprawa ciągnie się od ponad roku. Alvarez, który przez ostatnie miesiące pobytu w Cracovii był w drugiej drużynie, ale zagrał w niej tylko trzy mecze, postanowił w kwietniu tego roku rozstać się z klubem. Jednostronnie.

- Alvarez postąpił niezgodnie z przepisami – mówił nam wówczas prezes Cracovii prof. Janusz Filipiak. - Nie miał podstawy do takiego działania. Płaciliśmy zawodnikowi. Mogą być poślizgi, bo we wszystkich klubach są. Cracovia, przyznaję, ma bardzo duże długi związane z budową centrum treningowego w Rącznej. Ale nie jesteśmy złym płatnikiem. Czasem zdarzają się „obsuwy”, być może były, ale to nie stanowi podstawy do rozwiązania kontraktu przez Alvareza. Nie przekroczyliśmy terminu dwóch miesięcy w wypłatach. Teraz to zawodnik musi dochodzić swoich racji, a nie my.

Alvarez został ściągnięty do Cracovii przed sezonem 2020/21 przez ówczesnego trenera i dyrektora sportowego klubu Michała Probierza.

Pogorszenie stosunków na linii piłkarz – klub nastąpiło na początku tego roku. Po przerwie świąteczno-noworocznej piłkarz przyjechał do klubu z nadwagą i został skierowany do drugiej drużyny. Alvarez dostał karę za nadmiar tkanki tłuszczowej, ale jej nie uregulował.

Nie pojechał na zimowy obóz do Turcji. Trenował z zespołem Piotra Gizy. Mimo, że „Pasy” miały kłopot z napastnikami – Rivaldinho zawodził, Filip Balaj doznał kontuzji, Filip Piszczek odszedł do Jagiellonii Białystok, to nie przywrócono Alvareza do pierwszego zespołu. Sfrustrowany piłkarz postawił odejść, a teraz wylał swoje żale we wspomnianym wywiadzie.

- Jestem zablokowany przez przepisy PZPN. Nie mogę podpisać kontraktu z innym klubem, nie narażając się na pewne kłopoty. Pełną wolność odzyskam dopiero, gdy FIFA rozstrzygnie moją sprawę. Od końca marca nie trenowałem z żadną drużyną - mówi Alvarez. - Moim największym marzeniem jest bycie wolnym zawodnikiem. To, co się stanie z pieniędzmi z Cracovii, jest sprawą drugorzędną. Obecnie jestem zablokowany. Czuję się jak więzień. Moim świąteczno-noworocznym życzeniem jest znowu czuć się wolnym.

W długim wywiadzie mówi też m.in. o tym, że sam musiał sobie prać stroje i nie mógł korzystać z obiektów I drużyny, typu sauna czy basen.

Riposta MKS Cracovia SSA

MKS Cracovia SSA wydała komunikat po wywiadzie, jakiego udzielił zawodnik. Przytacza w nim choćby tak istotny fakt:
„Decyzją Piłkarskiego Sądu Polubownego przy Polskim Związku Piłki Nożnej w Warszawie z dnia 25 października 2022 roku, wniosek o rozwiązanie kontraktu przez Marcosa Alvareza został uznany za bezskuteczny, a co za tym idzie niestawiennictwo zawodnika na zajęciach treningowych klubu należy rozpatrywać jako naruszenie zobowiązań kontraktowych wobec Cracovii. Dodatkowo, klub dwukrotnie (1 i 15 kwietnia 2022 roku) wezwał zawodnika do należytego wykonywania obowiązków w związku z brakiem stawiennictwa na treningach.

Przesunięcie piłkarza do drużyny rezerw było podyktowane tylko i wyłącznie kwestiami sportowymi i było suwerenną decyzją trenera Jacka Zielińskiego. Od tego momentu Marcosa Alvareza zaczęły obowiązywać te same zasady, co pozostałych zawodników drużyny rezerw, m.in. wstęp na siłownię tylko w obecności trenera. Żaden z piłkarzy rezerw, w tym Marcos Alvarez nie był zmuszany do samodzielnego prania swoich strojów. Zarzut ten traktujemy, jako absurdalny.”
Sprawę rozstrzygnie Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej - FIFA.

Piłkarz domaga się swoich pieniędzy, a Cracovia swoich.
„MKS Cracovia SSA informuje, iż w ramach postępowania toczącego się przed FIFA wystąpiła przeciwko zawodnikowi o zapłatę odszkodowania w związku z brakiem realizacji przez piłkarza zobowiązań kontraktowych” - czytamy dalej w oświadczeniu.

3 gole napastnika

Alvarez przyszedł do Cracovii latem 2020 r., z VfL Osnabrueck, zespołu 2. Bundesligi. Osiągnięcia w Cracovii? Superpuchar w 2020 r. i zaledwie 3 gole w 31 spotkaniach ligowych. Z czego da się zapamiętać kibicom? Z nadwagi, z jaką przyjechał na pierwsze zajęcia w nowym klubie, a także po świateczno-noworocznej przerwie w 2022 r. oraz nadmiernej pewności siebie i potencjalnych możliwości, których jednak nigdy nie pokazał na boisku. W zimie 2021/22 jego osobą wykazywały zainteresowanie dwa kluby z trzeciej ligi, z kolei Cracovia chciała go wytransferować do Izraela. Do transakcji nie doszło. Po kilku miesiącach przebywania w klubie, Alvarez wyjechał do domu.

Pozostaje czekać, jaki wyrok w jego sprawie wyda FIFA.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Marcos Alvarez idzie na wojnę, Cracovia ripostuje - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto