Marcin Kuźba - znów dwie bramki

Marcin Kuźba systematycznie goni swojego klubowego kolegę, Macieja Żurawskiego w klasyfikacji strzelców. Kuźba najczęściej bramki zdobywa parami. W tym sezonie uczynił to już kilka razy, i to zarówno w lidze jak i pucharach. Wczoraj znów dwa razy znalazł drogę do siatki rywali. Pierwszy gol to w głónej mierze zasługa Kamila Kosowskiego, który wyłożył koledze piłkę jak na tacy i Kuźbie nie pozostało nic innego jak dołożyć nogę. Przy drugim golu Kuźba również otrzymał bardzo dobre podanie, tym razem od Uche. Ta sytuacja była już trudniejsza, bowiem napastnik Wisły musiał wygrać pojedynek sam na sam z Krzyształowiczem. Spokojnie wyczekał golkipera Polonii i technicznym strzałem umieścił futbolówkę w siatce, przesądzając tym samym o zwycięstwie Wisły na stadionie przy ul. Konwiktorskiej. Po zakończeniu meczu uszczęśliwiony strzelec powiedział m.in.: - Na pewno chciałem strzelić trzeciego gola i zdobyć w ten sposób hat-tricka. Cóż, trener wolał dać mi odpocząć, więc pozostawię sobie tą sztukę może na inną okazję.

Wiedzieliśmy, że zarówno w Parmie jak i tutaj w Warszawie zagraniczni menadżerowie będą nas oglądać. Nie myśleliśmy jednak o tym zbyt wiele. Liczyło się tylko to, żeby wygrać dzisiejszy mecz. W związku z tym bardzo cieszę się, że udało nam się w Warszawie.

*25 lat, *kluby: LZS Lubochnia, Gwarek Zabrze, Górnik Zabrze, AJ Auxerre, Lausanne-Sports, AS Saint Etienne, *w Wiśle od lata 2002, *w tym sezonie w ekstraklasie strzelił 9 bramek.