Manifa 2012 już w dziś, 11 marca w Krakowie

Zobacz też: Kobiety mają swojego "Playboya". Zmysłowe zdjęcia nagich mężczyzn publikuje, wydawany w Krakowie EksMagazyn

- W tym roku nie będziemy świętować międzynarodowego Dnia Kobiet. Chcemy wyrazić swój sprzeciw. Żądamy realnych zmian w sytuacji kobiet! - czytamy na blogu Manify 2012.

Krakowskie feministki zaznaczają też, że marzec będzie miesiącem walki z arogancją państwa. - Arogancja ta objawia się w różny sposób, z różnym natężeniem, w różnych sferach życia społecznego - tłumaczą ogranizatorzy Manify.

Wśród postulatów, na które chcą zwrócić uwagę w niedzielę, 11 marca, jest bieda, w jakiej żyje wiele kobiet w Polsce, nierespektowanie praw lokatorek, a także odmawianie przez państo prawa do decydowania o swojej reprodukcji oraz ignorowane i lekceważone są prawa uchodźczyń. - Odmawia się im funkcjonowania w Polsce na prawach pełnoprawnych obywatelek - przekonują faministki z Manify 2012.

Poza tym, zwracają też uwagę na to, że wiele kobiet po urlopach macierzyńskich wraca do pracy podpisując "umowy śmieciowe", a pensje ledwo starczają na podstawowe utrzymanie.

Kobiety krytykują kobiety

Manify każdego roku spotykają się zarówno z poparciem, jak krytyką. Agnieszka, w komentarzu na naszym fanpage'u zauważa, że postulaty dotyczą  ludzi, a nie tylko kobiet. - Po prostu użyty został rodzaj żeński. Trochę to sztuczne moim zdaniem - pisze dziewczyna. - Oczywiście część z tych postulatów popieram, natomiast nie wiem, w czym bieda kobiet jest gorsza od biedy mężczyzn. Taka samosegregacja w szlachetnym celu? Jakoś nie mogę tego do końca zrozumieć - dodaje Agnieszka.

Karolina postulaty Manify 2012 określa krótko i dosadnie: "Bzdury totalne". - A brzydkie panie feministki na zdjęciach i tak powiedzą, że słaba pensja to wina złych samców, a nie ogólnej sytuacji w kraju, czy zawodu i umiejętności samych zainteresowanych - kończy Karolina.

Manifa 2012 ruszy 11 marca (niedziela) spod Collegium Novum o godz. 12.00
Zobacz, jak było na Manifach w 2009 roku i 2011 roku.