Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska Sieć Szerokopasmowa nie wypaliła. Urząd chce odzyskać miliony

Piotr Ogórek
Małopolska Sieć Szerokopasmowa, czyli projekt, który miał doprowadzić szybki internet do każdego zakątka Małopolski wyceniony na 192 mln zł, kończy się katastrofą. Zamiast 700 tysięcy odbiorców, zdobył ich dziesięciu. Prokuratura stawia zarzuty wyłudzenia dotacji unijnych byłym szefom spółki MSS, która miała kłaść światłowody i tak zapewnić mieszkańcom dostęp do internetu. Podejrzany jest m.in. Tomasz Sz., były wiceprezydent Krakowa. Ten niedawno został skazany na trzy lata więzienia za korupcję przy transakcji gminnych gruntów w Krakowie w 1999 r.

Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, który cały plan zainicjował, teraz stara się odzyskać ponad 60 mln zł dotacji unijnej do tego projektu. Pieniądze będzie trzeba oddać do Brukseli. - Jesteśmy zdeterminowani aby, wykorzystując dostępne możliwości prawne, odzyskać środki zainwestowane w ten projekt - mówi marszałek Jacek Krupa.

Pieniądze województwo chce odzyskać od spółki MSS. To może być trudne. Niewykluczone jest, że spółka zbankrutuje. Wtedy syndyk mógłby sprzedać sieć światłowodową firmom telekomunikacyjnym, a województwo w ten sposób odzyskać pieniądze.

To był bardzo ambitny projekt, który zakładał, że internet szerokopasmowy dotrze do najdalszych zakątków Małopolski. Szybkie połączenia miały być zarezerwowane nie tylko dla dużych miast. Korzystać z niego mieli mieszkańcy wsi i małych miejscowości, a także firmy, lokalne urzędy, szkoły i inne placówki publiczne. Po latach starań udało się co prawda położyć ok. 2,8 tys. kilometrów światłowodów, ale nikt z nich nie korzysta. Za to były szef spółki, która miała zapewnić dostęp do szerokopasmowej sieci, trafił na ławę oskarżonych z zarzutami wyłudzenia kilku milionów złotych, a władze województwa starają się teraz odzyskać dziesiątki milionów z dotacji unijnej na projekt, który koniec końców nie wypalił. W sumie chodzi o ponad 60 milionów złotych.

Spółka Małopolska Sieć Szerokopasmowa powstała w lipcu 2011 roku, po decyzjach sejmiku i zarządu województwa. Miała realizować jedną ze strategii rozwoju województwa na lata 2007-2013, która zakładała wsparcie i intensywny rozwój społeczeństwa informacyjnego, m.in. poprzez rozbudowę infrastruktury teleinformatycznej. O takich planach mówiło się już od 2007 roku, ale kilka pierwszych lat stracono na dyskusję, jak je realizować. Dopiero po czterech latach powołano spółkę. Władze województwa szybko doszły do wniosku, że projekt jest bardzo skomplikowany i lepiej będzie, jak zajmie się nim podmiot zewnętrzny. W 2012 roku zapadła decyzja o sprzedaży spółki, do której doszło w 2013 r.

Jedynym oferentem w przetargu była firma Hyperion. Kierował nią wtedy Tomasz Sz., były wiceprezydent Krakowa z lat 1998-2001 i były poseł PO. MSS sprzedano za 2,6 mln zł, a spółka miała zagwarantowane dofinansowanie unijne w wysokości ponad 64 mln zł. Całkowity koszt projektu wynosił jednak ponad 192 mln zł. Blisko 128 mln musiała już znaleźć MSS/Hyperion. To się nie udało, a władze spółki usłyszały zarzuty prokuratorskie (szczegóły w ramce). Śledztwo prowadziła krakowska prokuratura, a jej finał znajdzie się wkrótce w krakowskim sądzie.

- Zdecydowaliśmy się na sprzedaż, bo mieliśmy świadomość, że nie jesteśmy w stanie zrealizować projektu potencjałem, którym dysponowaliśmy - mówi Marek Sowa, ówczesny marszałek województwa, dziś poseł Nowoczesnej.

Kontrola i nieprawidłowości

Czas na realizację projektu był w latach 2011-2015. W 2016 roku Urząd Marszałkowski rozpoczął kontrolę jego wykonania. Sprawdzano dwie rzeczy - kilometry wybudowanych światłowodów oraz liczbę osób, które uzyskały dostęp do sieci. Zlecono także audyt zewnętrznej firmie, który wykazał, że dotychczas wybudowana sieć jest sprawna, tzn. spełnia założone parametry transmisji danych i można poprzez nią przesyłać sygnał internetowy.

To jedyna dobra wiadomość. Kontrola wykazała, że wykonanie projektu w postaci budowy 2800 km sieci światłowodowej zrealizowano w 88 proc. - W przypadku ok. 330 km stwierdzono częściowo brak fizycznej realizacji lub inne nieprawidłowości, jak wykonanie po terminie realizacji projektu czy brak odpowiedniej dokumentacji powykonawczej - mówi Bartosz Zaborski, zastępca dyrektora Departamentu Funduszy Europejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.

W związku z tym Urząd Marszałkowski wystąpił o zwrot części finansowania unijnego w wysokości 6,7 mln zł wraz z odsetkami. Te na razie nie są ustalone, bo cały czas rosną. MSS odmówiła zwrotu środków. MSS w maju ubiegłego roku złożyła wniosek o ponowne rozpatrzenie decyzji. Urzędnicy ją analizują, ale zapewne swoją decyzję podtrzymają.

Urząd analizował także, ile osób i gospodarstw udało się podłączyć do sieci. Spółka MSS nie była w stanie przedstawić wiarygodnych danych. Złożyła co prawda trzy sprawozdania od marca do maja 2017 r., w których stwierdziła, że podpisała umowy ramowe z trzema operatorami (T-Mobile, Orange i EL2). Jeśli firmy uznałyby, że to dla nich interes, to podpisałyby właściwe umowy na dystrybucję internetu z sieci szerokopasmowej. Ale tak się nie stało.

MSS podpisała w sierpniu 2016 r. umowę dealerską z firmą MSS Telekom (firmy nie posiadają powiązań kapitałowych). MSST pozyskało nie więcej niż 10 klientów. Urząd Marszałkowski nie wie, czy byli to klienci indywidualni czy biznesowi. Tymczasem, zgodnie z założeniami projektu do szerokopasmowego internetu, dostęp miało uzyskać... 775 tys. osób.

Dodatkowo prokuratura wykazała nieprawidłowości przy realizacji odcinka sieci Kraków-Luszowice. MSS wzięła na to dofinansowanie unijne, choć jej nie przysługiwało. Także w tym przypadku Urząd Marszałkowski wystąpił niedawno o zwrot dofinansowania na ten cel w wysokości 2 mln zł.

Wszystkie powyższe nieprawidłowości, zwłaszcza brak podłączenia do internetu znaczącej liczby gospodarstw domowych, spowodowały, że Urząd Marszałkowski wystąpił o zwrot pozostałej kwoty udzielonego dofinansowania w wysokości ponad 54 mln zł.

Projekt ma coraz mniejsze szanse na realizację, stąd taka decyzja zarządu województwa. Jest na liście projektów, które mają problemy z funkcjonowaniem, czyli z faktycznym wykorzystaniem powstałej infrastruktury. Problemy trzeba usunąć do końca marca 2019, więc urzędnicy nie ryzykują, tylko chcą odzyskać środki. Pytanie, czy uda im się to osiągnąć, bo MSS nie reaguje na wezwania do zwrotu dotacji. Jeśli pieniądze uda się odzyskać, to przez ministerstwo finansów trafią one do Komisji Europejskiej.

W zeszłym roku przez 9 miesięcy trwała kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego w urzędzie marszałkowski (był także audyt Urzędu Kontroli Skarbowej w MSS), które nie wykazały nieprawidłowości w sprawie MSS po stronie urzędu.

Zarzuty prokuratorskie

Prawie 8 mln złotych mieli wyłudzić Tomasz Sz., radca prawny Małgorzata M., a także Piotr M. od Skarbu Państwa, Europejskiego Funduszu Rozwoju i kilku innych podmiotów przy projekcie Małopolska Sieć Szerokopasmowa. Krakowska prokuratura w zeszłym roku informowała o zmianie i rozszerzeniu zarzutów w przypadku byłego posła i postawieniu zarzutów pozostałej dwójce. Śledczy po dokładnym przeanalizowaniu sprawy postanowili uzupełnić i zmienić zarzuty dla Tomasza Sz. w związku z wyłudzeniem prawie 8 mln zł i próbą wyłudzenia kolejnych 3 milionów. Zarzuty postawiono też pozostałej dwójce. Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi im kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa trafiła już do sądu i czeka na rozprawę. Urząd marszałkowski chce zostać oskarżycielem posiłkowym.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co ty wiesz o Krakowie, odc. 41

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto