Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska pamięta o 78. rocznicy Krwawej Niedzieli na Wołyniu [ZDJĘCIA]

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Msza święta w kościele karmelitów bosych pw. Niepokalanego Poczęcia NMP i uroczystości przy pomniku na cmentarzu Rakowickim, upamiętniającym ofiary ukraińskiego ludobójstwa - tak w niedzielę obchodzono w Krakowie 78. rocznicę rzezi wołyńskiej. Uroczystości odbywały się również w innych miastach Małopolski. 11 lipca 1943 r. w ponad stu wsiach, osadach i majątkach na Wołyniu, Ukraińcy zamordowali ponad trzy tysiące Polaków.

"Czcimy pamięć naszych przodków, krewnych, sąsiadów, których kilkadziesiąt tysięcy poniosło śmierć, a ponad ćwierć miliona musiało ratować się ucieczką, na zawsze opuszczając rodzinne wsie i miasteczka. Zbrodnie te wymierzone były w Polaków, a ich celem była czystka etniczna na ziemiach południowo-wschodnich II Rzeczypospolitej: Wołyniu, Podolu i Małopolsce aż po linię Sanu." - czytamy w przesłaniu prezydenta Andrzeja Dudy z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.

Prezydent dodaje, że "dla nas, współczesnych Polaków, bolesna pamięć o tamtym ludobójstwie jest nade wszystko zobowiązaniem wobec następnych pokoleń do umacniania siły, suwerenności i bezpieczeństwa Rzeczypospolitej."

Do rocznicy odniósł się na swoim profilu facebookowym premier Mateusz Morawiecki.

"W PRL-u należała do tematów zakazanych, ale w moim rodzinnym Wrocławiu o tej straszliwej rzezi opowiadano w domach, w kościołach odprawiano msze święte w intencji pomordowanych." - pisze szef rządu.

W Tarnowie, w sobotę 10 lipca, odprawiono mszę św. w kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego. Przemarsz ulicami miasta, poprzedziły uroczystości przy kurhanie kresowym, na Starym Cmentarzu. Podczas uroczystości apelowano o pamięć tych tragicznych wydarzeń.

11 lipca 1943 r. w ponad stu wsiach, osadach i majątkach na Wołyniu Ukraińcy zamordowali ponad trzy tysiące Polaków. Dla upamiętnienia krwawej niedzieli, która stanowiła apogeum antypolskiej czystki etnicznej, Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.

- To była najbardziej krwawa akcja UPA podczas rzezi wołyńskiej. Zaczęła się w nocy z 10 na 11 lipca i trwała do następnego dnia. Nie oznacza to, że banderowcy o jednej porze zaatakowali ok. 100 wiosek i wymordowali ich mieszkańców. Oddziały UPA wybijały Polaków w kolejnych miejscowościach i szły dalej - mówi historyk Grzegorz Motyka, który w rozmowie z „Gazetą Krakowską” wyjaśniał przyczyny masowej zbrodni dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej.

Oto jak wspominał te przerażające momenty Witold Kołodyński, wtedy 12-letni chłopiec, który jako jeden z nielicznych przeżył hekatombę wsi Parośl na północy Wołynia. Przetrwał, mimo że otrzymał od swoich oprawców cios siekierą w głowę.

– Ocknąłem się po jakimś czasie, głowa mnie bolała. To cud, że nie zacząłem jęczeć, bo oni jeszcze byli w domu. Czekałem, byłem sparaliżowany strachem, udawałem nieżywego. Wtedy usłyszałem, jak mama odezwała się płaczliwym głosem – wspominał w rozmowie z „Newsweekiem” - Ukrainiec podszedł, zamachnął się siekierą, rąbnął i zapanowała cisza. Potem trącali nas butem, sprawdzali, czy żyjemy. Nie wiem, jak to się stało, że wytrzymałem, że nie próbowałem uciekać. Sam nie wiem.

Ogółem w Parośli sotnia UPA zamordowała wtedy w bestialski sposób ok. 150 Polaków. Cudem z rzezi uratowało się ok. 10 osób. Wydarzenia te są uznawane za pierwszy akt ludobójstwa rzezi wołyńskiej.

Ludobójstwo dokonane w latach 1939-1946 przez nacjonalistów ukraińskich na mieszkańcach Kresów Południowo-Wschodnich stanowi część dramatu zgotowanego obywatelom polskim przez systemy i ideologie totalitarne. W wyniku zbrodniczych działań Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińskiej Powstańczej Armii, Służby Bezpieki OUN, Samoobronnych Kuszczowych Widdiłów i band chłopskich, na terenie czterech przedwojennych wschodnich województw II RP – wołyńskiego, lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego – zginęło kilkadziesiąt tysięcy polskich obywateli. Śmierć zadawano im w niezwykle okrutny sposób. W domach, w zabudowaniach gospodarczych, szkołach, podczas podróży, w kościołach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Małopolska pamięta o 78. rocznicy Krwawej Niedzieli na Wołyniu [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto