Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Made inÉ gdzie?

ECe
Polska szynka i polska wódka były w socjalizmie sztandarowymi wyrobami eksportowymi. Trudno się temu zresztą dziwić, skoro były po prostu dobre. Dziś, w dobie postępującej globalizacji i konkurencji (nie zawsze ...

Polska szynka i polska wódka były w socjalizmie sztandarowymi wyrobami eksportowymi. Trudno się temu zresztą dziwić, skoro były po prostu dobre. Dziś, w dobie postępującej globalizacji i konkurencji (nie zawsze uczciwej) coraz trudniej zdobywać zagraniczny rynek. Mamy jednak rodzime hity, które zawojowały trochę świata: wafelkiem ,Prince Polo" zajadają się Islandczycy, krakowską ,Cracovią" wznoszą toast nie tylko polonusy w Ameryce, ,Pani Walewska" z Miraculum nadal podbija serca naszych wschodnich sąsiadówÉ

Wysoka jakość wielu polskich wyrobów, a także usług, zwłaszcza budowlanych znajduje uznanie u zagranicznych partnerów. Także i wtedy, gdy w latach gospodarczej transformacji przybyli do naszego kraju zagraniczni inwestorzy i kupowali udziały w polskich fabrykach. Nie wszystkie były przecież na granicy bankructwa, w wielu przypadkach liczyła się dla nowego właściciela właśnie renoma firmy, znana marka.

Jej popularyzacji sprzyjają również różnego rodzaju akcje promocyjne i konkursy, w których nagradza się zarówno producentów, jak i konkretne wyroby, nowatorskie rozwiązania technologiczne i naukowe wynalazki. A wszystko po to, by wspierać rozwój rodzimej przedsiębiorczości. By podnosić poziom i jakość produkcji, zwiększając tym samym konkurencyjność w kraju, a zwłaszcza za granicą. By uświadamiać potencjalnym odbniorcom, że polskie jest naprawdę dobre.

Tymczasem okazuje się, że nasze rodzime przedsięwzięcia promocyjne nie są do końca w zgodzie z traktatem unijnym. Komisja Europejska domaga się od nas zmian i dopuścić do konkursów także podmioty zagraniczne, zachowując tym samym zasady równości i konkurencyjności. Domaga się też wycofania z metek towarowych oznakowania miejsca pochodzenia wyrobów - ,made in Poland" odeszłoby w niebyt. Na szczęście na opakowaniach są kody kreskowe, identyfikujące kraj pochodzenia.

Bruksela mówi też, by z organizacji, finansowania, a nawet patronowania konkursom wycofały się władze publiczne. Tymczasem dla wielu uczestników właśnie patronat prezydenta RP czy premiera jest oznaką rangi i prestiżu danego przedsięwzięcia.

Na razie państwowi decydenci pretraktują z decydentami unijnymi. Czekamy na rozstrzygnięcia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto