Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lwowskie dzieła znalazły schronienie na Wawelu. Niezwykła wystawa arcydzieł rzeźby rokokowej

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Rzeźbiarskie arcydzieła lwowskiej rzeźby do października będą gościć na Wawelu
Rzeźbiarskie arcydzieła lwowskiej rzeźby do października będą gościć na Wawelu Anna Kaczmarz / Polska Press
Niezwykłe rzeźbiarskie arcydzieła dłuta Johanna Georga Pinsla pochodzące z kościoła w Hodowicy pod Lwowem do 22 października gościć będą na Wawelu. - To dzieła, które oszałamiają – mówi o wystawie „Ekspresja. Lwowska rzeźba rokokowa” Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

- Pokazujemy mało znane arcydzieła sztuki XVIII wieku wielonarodowej Rzeczpospolitej, są to, pochodzące z kościoła parafialnego w Hodowicy pod Lwowem, rzeźby autorstwa Johanna Georga Pinsla i jego współpracowników. To prawdziwy fenomen w sztuce XVIII wieku w Europie Środkowej, który trudno porównywać z jakimkolwiek innym zjawiskiem w sztuce europejskiej, ponieważ przewyższa on osiągnięcia sztuki francuskiej, południowoniemieckiej czy włoskiej w zakresie rzeźby – wyjaśnia Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

Zdobiące kościół w Hodowicy rzeźby, po tym, jak w latach powojennych mieszkający tam Polacy zostali wysiedleni, trafiły do Lwowskiej Narodowej Galerii, a sam kościół popadł w ruinę. Od lat 90. dzieła są prezentowane w jednym z oddziałów Galerii. W obliczu wojny w Ukrainie, Lwowska Galeria Sztuki, chcąc zabezpieczyć swoje najcenniejsze dzieła, przygotowuje szereg wystaw. Ekspozycja na Wawelu jest jedną z nich.

Polichromowane i złocone dzieła sztuki pokazywane były dotąd w paryskim Luwrze, Pałacu Zimowym w Wiedniu czy Muzeum Narodowym – Pałacu Książąt Litewskich w Wilnie.

W Krakowie można po raz pierwszy podziwiać niemal wszystkie zachowane rzeźby z Hodowicy, m.in. nigdy niepokazywaną w Polsce grupę „Samson rozrywające paszczę lwu”, czy „Ofiarę Abrahama”.

Sam Johann Georg Pinsel to snycerz, który w historii sztuki pozostaje postacią tajemniczą. Wiadomo, że działał w latach 1750-1761 na terenach dawnego województwa ruskiego, m.in. we Lwowie. Zachowało się po nim niewiele dzieł – wiele zachowanych przez wieki, zostało zniszczonych w czasie rządów sowieckich - ale te, które wciąż możemy oglądać, m.in. rzeźby na fasadzie cerkwi św. Jura we Lwowie, na ratuszu w Buczaczu czy – dzieło główne Pinsla – wystrój kościoła parafialnego w Hodowicy pokazują klasę i kunszt rzeźbiarza.

- Mamy do czynienia z mistrzem, którego dzieła z powodzeniem mogłyby zdobić kościoły Monachium czy najwspanialsze świątynie nie tylko na terenie dawnego cesarstwa, ale Czech, Austrii, Włoch. To dzieła, które rangą artystyczną są największym osiągnięciem sztuki dawnej Rzeczpospolitej – wyjaśnia Andrzej Betlej.

Niezwykła ekspresja rzeźb, ostro łamane szaty, uchwycone w ruchu majestatyczne postaci, wyostrzone rysy twarzy, zwichrzone włosy czy spływające po twarzy Maryi łzy pokazują najwyższy kunszt artysty.

- To dzieła o niewiarygodnym ładunku ekspresji – stąd tytuł, ale mistrzostwo formy i sposób, w jaki były one eksponowane w swoim oryginalnym otoczeniu oddają też takie pojęcia jak: teatr, spektakl, misterium, ekstaza. To dzieła, które oszałamiają. Mimo, że zajmuję się lwowską rzeźbą rokokową od trzydziestu lat, patrząc na te rzeźby jestem tak jak trzydzieści lat temu, porażony i oszołomiony – dodaje dyrektor Wawelu.

Wawelska ekspozycja nawiązuje do oryginalnej dekoracji kościoła w Hodowicy zaaranżowanej na planie trójkąta. Dominantą w tej kompozycji jest Chrystus flankowany przez dwa anioły, poniżej znajdują się rzeźby Matki Boskiej i Świętego Jana, po bokach znalazły się grupa „Samsona rozdzierającego paszczę lwu” i „Ofiara Abrahama”.

- Tematyka była ściśle związana z programem pasyjno-eucharystycznym kościoła, ofiara Abrahama jest prefigurą ofiary Chrystusa, natomiast Samson rozdzierający paszczę lwu symbolizuje zwycięstwo Chrystusa nad szatanem – wyjaśnia Joanna Pałka, kuratorka Zbiorów rzeźby Zamku Królewskiego na Wawelu i kuratorka wystawy.

Na wystawie znalazł się także krucyfiks procesyjny – uratowany przez parafian hodowickich w 1946 roku, który wraz z wypędzonymi trafił do Wrocławia - plakieta z ambony z postacią Chrystusa w świątyni czy certyfikat autora - podpis i pieczęć Pinsla.

- Niezwykle wirtuozowska scena, świetnie wyrzeźbiona. Postaci są bardzo dynamiczne, z poruszonymi szatami – widzimy tu rękę Pinsla – dodaje kuratorka.

Wystawę "Ekspresja. Lwowska rzeźba rokokowa" można oglądać na Zamku Królewskim na Wawelu do 22 października.

Odbudowa Ukrainy to szansa dla polskich firm

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Lwowskie dzieła znalazły schronienie na Wawelu. Niezwykła wystawa arcydzieł rzeźby rokokowej - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto