Łukasz Wróbel z Leszna mistrzem Polski w BackYard Ultra. Trzy doby bez snu i 470 kilometrów biegu. Nie miał sobie równych

Łukasz Wróbel już niejednokrotnie udowadniał, że ekstremalne biegi są jakby dla niego stworzone. Ma na koncie wiele wygranych w ultramaratonach i imprezach biegowych o ekstremalnie trudnych wyzwaniach.

Tym razem właśnie wrócił z główną nagrodą z Mistrzem Polski w BackYard Ultra Warmia 2024.
O skali trudności biegu mogą świadczyć te wytyczne, które dotyczą zawodników – dodajmy – pełnoletnich.

Backyard to bieg ultra w wyjątkowej formule, który powstał w USA.

Trasa biegu to pętla o długości 6706 metrów wytyczona wokół jeziora Kielarskiego. Prowadzi po zróżnicowanym podłożu, gdzie 85 procent to drogi leśne i szutrowe, oraz ścieżki leśne. 15 procent trasy prowadzi po nawierzchni utwardzonej jak asfalt i chodniki. Łączne przewyższenie jednego okrążenia to około 100 metrów – wyjaśniają organizatorzy.

Zawodnicy o każdej pełnej godzinie muszą stawić się na linii startu pokonać dystans jednej pętli, czyli okolu 6,7 kilometra w czasie nie dłuższym niż jedna godzina.

Łukasz Wróbel pokonał aż siedemdziesiąt takich okrążeń.

To łącznie 470 kilometrów w nogach i trzy doby bez snu, a w przerwach tańce – żartują znajomi leszczyńskiego biegacza, którzy kibicują sportowcowi.

Pierwsza edycja BackYard Ultra Warmia odbyła się w 2023 roku i był to drugi bieg tego typu rozegrany w naszym kraju. BackYard Ultra Warmia posiada status Silver Event, co ozbacza, że zwycięzca tego biegu uzyskuje automatyczną kwalifikację do Polskiej Drużyny Narodowej (15 najlepszych Zawodników i Zawodniczek w kraju) i gwarantowany udział w Drużynowych Mistrzostwach Świata, które odbędą się w październiku 2024.

Co mówi sam leszczynski mistrz?

W zawodach biegowych startuję od kilkunastu lat, jednak po raz pierwszy wziąłem udział w biegach w formule BackYard Ultra, które zyskały popularność na całym świecie i w końcu od niedawna formuła ta dotarła do Polski. Zasady i organizacja biegu są mi dobrze znane ponieważ w zeszłym roku brałem udział jako suport Bartka Fudali w indywidualnych Mistrzostwach Świata w Stanach Zjednoczonych- tłumaczy Łukasz Wróbel.

Sam przyznaje, że Mistrzostwa Polski w BYU na Warmii były wyzwaniem, ale też idealną okazją, by zrealizować wszystkie założone cele.

Takie jak wygrana, kwalifikacje do Drużynowych Mistrzostw Świata w Jabłonnie 2024, kwalifikację do Indywidualnych Mistrzostw Świata w USA 2025 oraz zaproszenie do Mistrzostw Europy w Retert w Niemczech 2024- dodaje Łukasz Wróbel.