Lozano w poniedziałek

Słynny argentyński trener Raul Lozano ma pojawić Warszawie 3 stycznia. Jako trzeci i ostatni kandydat zakwalifikowany przez komisję konkursową PZPS do finału eliminacji na stanowisko szkoleniowca reprezentacji Polski siatkarzy.

Dwóch pozostałych: Łotysz Borys Kolcsins oraz Serb Zoran Gajic zostali przesłuchani przez Wydział Szkolenia PZPS w tym tygodniu.

Wiceprezes PZPS d/s szkoleniowych Waldemar Wspaniały był bardzo zadowolony rozmowami. - Obaj doskonale znają realia naszej siatkówki oraz naszych czołowych zawodników. Mają podobne koncepcje szkoleniowe.

Według Kolcsinsa Polska już w tym roku mogłaby walczyć o medal ME. - W kadrach Francji, Włoch, Rosji czy Serbii zachodzą duże zmiany. W MŚ moglibyśmy walczyć o miejsca 5-6, ale dobrze byłoby trafić do czwórki. Igrzyska w Pekinie byłyby finałowym etapem. Kilku waszych graczy potrafi mocno serwować. Pierwszego seta na Memoriale Wagnera w meczu z Rosją przegraliście, gdyż nie wychodziła waszym graczom zagrywka. W trzech następnych poprawiliście ten element i przyszły efekty. Są jeszcze rezerwy w obronie. Najsłabszy jest blok, ale to w ogóle najtrudniejszy siatkarski element. W Atenach mecze z Serbią i Czarnogrą oraz Brazylią pokazały jak ogromne możliwości są w polskim zespole.

Kolcsins jak i Gajic są zgodni, że reprezentację należy oprzeć na 6-7 zawodnikach z obecnej kadry. Do nich należałoby dołączyć mistrzów świata juniorów. Obaj nie znają tego pokolenia polskich siatkarzy i dlatego uważają, że drugim trenerem powinien zostać ktoś ,kto tych chłopaków dobrze zna".

- Perspektywy są świetne, potencjał u was ogromny - podkreślali obaj. Kolcsins (Dynama Moskwa) i Gajic (Biełgorod) są związani umowami ze swoimi klubami. Żaden z nich nie mógł obiecać, że będzie wolny w styczniu. Jednak zdaniem obu szkoleniowców dałoby się znaleźć kompromis i pogodzić interes reprezentacji oraz klubów.