Łódzkie musi wydawać szybciej pieniądze z UE

Jeżeli chodzi tzw. Regionalne Programy Operacyjne, polskie samorządy podpisały dotąd umowy na trzy czwarte dostępnych pieniędzy w latach 2007-2013. Najlepiej sytuacja wygląda w woj. opolskim, gdzie tzw. kontraktacja wynosi 93,8 procent. Dalej są woj. pomorskie (91,0 proc.) i wielkopolskie (90,1 proc.). Woj. łódzkie zajmuje 6. miejsce (76 proc.) Najgorzej radzi sobie Mazowsze (61 proc.).

Jeżeli chodzi o pieniądze już fizycznie przelane na konta beneficjentów, tu również stawce przewodzi Opolskie, które wydało 52 proc. dostępnych pieniędzy. Łódzkie jest dopiero na ósmym miejscu (34,1 proc.).

Mimo wszystko BCC za-uważa, że pieniądze w regionach (w ramach RPO) i tak są szybciej dzielone i wydawane niż w programach centralnych. BCC podaje, że w sumie do wydania w latach 2007-2013 było 69 miliardów euro z Unii, a wraz z krajowym wkładem na inwestycje było do przeznaczenia 110 mld euro. Jest to więc największy program modernizacyjny Polski od wieków. Jeżeli chodzi o dane ogólnokrajowe, dotąd zakontraktowano 64,3 proc. dostępnych pieniędzy (174 mld złotych). Jednak przez 8 miesięcy 2011 "poziom kontraktacji" wzrósł tylko o 8 punktów procentowych, podczas gdy rok temu o tej samej porze można było mówić o wzroście o 19 punktów procentowych.

Najbardziej zaawansowany jest program Innowacyjna Gospodarka (zakontraktowano 70 proc. dostępnych pieniędzy). Kolejne programy to Kapitał Ludzki (65 proc.), Infrastruktura i Środowisko (57 proc.), Pomoc Techniczna (59 proc.), Rozwój Polski Wschodniej (62 proc.).

Jeżeli chodzi o pieniądze już wydane - to jest to kwota 66,3 mld zł, czyli zaledwie 24,4 proc. alokacji. BCC alarmuje, że należy przyspieszyć wydawanie. Przyjmując, że większość pieniędzy trzeba przelać do 2014 roku, to miesięcznie należy wydawać 5 mld złotych, czyli dwa razy więcej niż do tej pory.

Zobacz: Transeuropejska Sieć Transportowa: Łódź będzie centrum komunikacyjnym