Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódź może być stolicą Polski w machaniu yoyo [ZDJĘCIA]

Adam Tubilewicz
Łodzianin Filip Pietraszewski udowadnia, że machanie yoyo to nie tylko szkolna rozrywka, ale też ciekawa pasja i styl życia.

Mało kto wie, że są dziedziny, w których Łódź śmiało można nazywać stolicą Polski. Jedną z nich był do niedawna modern yoyoing czyli nic innego jak machanie yoyo. Co miesiąc w Łodzi odbywała się profesjonalna liga, były też liczne konkursy, szkółki i pokazy.

- Obecnie wydaje się, że moda na yoyo minęła, sporo zawodników wyjechało też z Łodzi – mówi Filip Pietraszewski, jeden z czołowych łódzkich zawodników tej dyscypliny, który próbuje przywrócić modę na yoyo w Łodzi.

Z yoyem przez życie

- Pierwszy kontakt z yoyo miałem w wieku kilku lat. Był to plastikowy model za parę złotych. Kiedy poszedłem do gimnazjum poznałem wiele osób machających w sposób dotychczas mi nieznany. Yoyo kręciło się kilka minut, a moi rówieśnicy wykonywali wiele ewolucji z wykorzystaniem całego swojego ciała - opowiada Filip. - Powiedziałem sobie czemu by nie spróbować i tak jakoś wyszło, że macham do dziś.

Yoyoing, jak każdy sport, uprawia się w profesjonalnych klubach. Filip jest obecnie zawodnikiem YoYo Factory Polska. To jednak nie koniec ambicji łodzianina. - Moim marzeniem jest awansować i otrzymać zaproszenie do międzynarodowego teamu YoYo Factory. Zawodnicy mają tam kontrakty sponsorskie. Umożliwia im to wyjazdy w trasy promocyjne, udział w największych imprezach, a nawet posiadanie modeli sygnowanych swoim nazwiskiem – dodaje.

Okazja do zaprezentowania swoich umiejętności na międzynarodowej imprezie pojawi się już w marcu, kiedy to w Krakowie rozgrywane będą Mistrzostwa Europy. Po raz pierwszy turniej tej rangi zostanie zorganizowany w Polsce. - Jest to dla mnie ogromna szansa na pokazanie się z jak najlepszej strony - opowiada nasz rozmówca. – W 2014 roku wraz z kolegami z Łodzi uczestniczyliśmy w Mistrzostwach Europy w Budapeszcie oraz w Mistrzostwach Świata organizowanych w Czechach.

Od Łowicza do mistrzostw świata

Pierwsze szlify Filip zbierał na turniejach organizowanych w Łodzi i okolicach. Wygrał m.in. zawody YoYoFactory Cup w Manufakturze, gdzie uzyskał tytuł najlepszego zawodnika i nagrodę pieniężną. Startował także w zawodach regionalnych w Łowiczu, a podczas Pucharu Ziemi Łódzkiej zajął drugie miejsce. Ma również na koncie tytuł "Odkrycia Roku 2012".

Obecnie Filip wraz z kolegami starają się reaktywować łódzką scenę yoyo. W kwietniu organizują turniej w Manufakturze. Prowadzą też zajęcia w szkołach podstawowych. – Prezentujemy kilka trików, opowiadamy o naszej pasji i prowadzimy warsztaty starając się zainteresować uczniów – dodaje.

Czy zawodnicy yoyo mogą przynajmniej zbliżyć się do poziomu zawodowców z innych dyscyplin, którzy utrzymują się z uprawiania sportu? - Nigdy nie zastanawiałem się, czy dałbym radę żyć dzięki dochodom z yoyo, bo traktuję to jako pasję. W wolnych chwilach trenuje sztuki walki, spotykam się z dziewczynami, chodzę na imprezy. Jednak na pewno nie wyobrażam sobie życia bez tej zajawki - mówi 17-latek, który na co dzień uczy się w III Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi.

Yoyo jak dobre buty

Co jest potrzebne żeby osiągnąć wysoki poziom w umiejętności w machaniu yoyo? Filip przekonuje, że kluczem do postępów jest cierpliwość. - Trzeba poświęcić chwilę, aby zapoznać się z prawidłową obsługą yoyo, nauczyć się, że to nie działa jedynie na zasadzie "góra-dół". Już po tygodniu nauki można już wykonywać fajne rzeczy. Wszystko można znaleźć wytłumaczone krok po kroku w sieci – mówi.

Ceny modeli dla początkujących rozpoczynają się od 40 zł, a górna granica to ok. 300-400 zł. - To prawie jak z butami - dodaje Filip. - Możemy kupić najtańsze tenisówki albo markowe obuwie za kilkaset złotych. Różnica polega na kształcie, rodzaju użytego materiału, wagi oraz serii. Yoyoing jako styl zabawy popularny jest głównie w USA i Azji, tamtejsze limitowane edycje mogą kosztować jeszcze więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto