Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS - Cracovia. "Pasy" pokazały klasę, wypunktowały gospodarzy

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
ŁKS - Cracovia
ŁKS - Cracovia Krzysztof Szymczak
W meczu 10. kolejki piłkarskiej ekstraklasy ŁKS Łódź - Cracovia 0:2. Ostatni raz krakowianie wygrali z ŁKS-em w Łodzi w 1962 r. Po tym spotkaniu "Pasy" awansowały na 7. miejsce w tabeli. Gdy zaczynał się mecz Cracovii w Łodzi z ŁKS-em, prezes Cracovii Janusz Filipiak był w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie w stanie krytycznym. Wcześniej został poddany reanimacji po tym, jak ustała akcja serca.

Do meczu jednak doszło, nikt nie podjął decyzji o jego przełożeniu. Trener Jacek Zieliński postanowił puścić w bój m.in. Kacpra Śmiglewskiego, który dobrze zaprezentował się w pucharowym meczu w Łęcznej. Obrona pozostała bez zmian.

W 6 min po składnym ataku Cracovii głowa uderzał Michał Rakoczy (po podaniu głową Patryka Makucha) i bramkarz łodzian obronił. Po chwili strzałem z dystansu popisał się Takuto Oshima. Z kolei w 9 min Kacper Śmiglewski główkował w starciu z Aleksandrem Bobkiem. Sędzia po interwencji VAR podyktował rzut karny.

Do piłki podszedł Michał Rakoczy i trafił w poprzeczkę! Ale co się odwlecze… 3 min później po centrze z rzutu rożnego w wykonaniu Rakoczego piłkę głową w polu karnym musnął Virgil Ghita i pokonał Bobka. To 43 ligowy mecz z rzędu Rumuna w Cracovii i jego pierwszy gol w tym sezonie.

„Pasy” poszły za ciosem – w 21 min na uderzenie zdecydował się Jani Atanasov i piłka po rykoszecie od Marcina Flisa, wpadła do bramki. To był fantastyczny początek Cracovii!

W 33 min zadzwonił dzwonek alarmowy pod bramką Cracovii – w pole karne wpadł Kay Tejan, nie wchodził w drybling w starciu z Kamilem Glikiem, tylko uderzył od razu i zmusił Sebastiana Madejskiego do interwencji. To by ł otwarty mecz – po chwili ładnie spod opieki rywala uwolnił się Patryk Makuch i uderzył w słupek. A w kolejnej akcji z obrońcami zabawił się Takuto Oshima, mijał rywali jak slalomowe tyczki. Rajd zakończył strzałem z kąta, który obronił Bobek. A 3 min później Japończyk znów „urwał się” obrońcom, ale naciskany, strzelił niecelnie.

„Pasy” miały dobry wynik i mogły grać spokojnie. To łodzianie musieli odrabiać straty i wzięli się do tego ochoczo po przerwie, raz po raz atakując. Gospodarze wbiegali w pole karne Cracovii, ale nie kończyli akcji strzałami, obrona „Pasów” to był mur nie do przebicia.

W końcu miejscowi postanowili strzelać z daleka, jak Kamil Dankowski w 60 min – uderzenie z 30 m sprawiło nieco kłopotów bramkarzowi, ale wyszedł obronną ręką z opresji. Goście odpowiadali kontrami, ale nie kończyli ich skutecznymi strzałami. A gdy Oshima znalazł się w dobrej sytuacji, był spalony. W 85 min po kontrze uderzał Benjamin Kallman, ale piłka minęła słupek. W rewanżu w 86 min w doskonałej sytuacji, 11 m przed bramką był Pirulo, ale też nie trafił w bramkę. Do końca nie działo się już nic ciekawego i goście spokojnie dotrwali z korzystnym wynikiem.

ŁKS Łódź – Cracovia 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Ghita 14, 0:2 Atanasov 21.
ŁKS: Bobek – Dankowski (74 Guelen), Louveau, Flis, Głowacki – Mokrzycki, Pirulo (90 Fase), Hoti (74 Śliwa), Szeliga (46 Janczukowicz), Letniowski (23 Ramirez) – Tejan.
Cracovia: Madejski – Jugas (85 Hoskonen), Glik, Ghita – Rapa, Oshima, Atanasov, Jaroszyński – Rakoczy (77 Knap), Śmiglewski (55 Kallman) – Makuch (85 Bochnak).
Sędziowali: Bartosz Frankowski (Toruń) oraz Marcin Boniek (Bydgoszcz), Jakub Winkler Toruń). Żółte kartki: Bobek – Jaroszyński. Widzów: 9572.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ŁKS - Cracovia. "Pasy" pokazały klasę, wypunktowały gospodarzy - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto