Liczymy godziny

To już ostatnie przygotowania do spotkania z papieżem Benedyktem XVI w Krakowie. Ze wszystkich stron Małopolski podążają pielgrzymi.

Chętnych więcej niż miejsc
W Tarnowie ostatnie przygotowania do wizyty papieża. Na spotkanie z Ojcem Świętym w Krakowie jedni idą pieszo, inni jadą autokarami, będą też specjalne pociągi. W tarnowskich parafiach zakończyło się już przyjmowanie zgłoszeń chętnych do udziału w spotkaniach z papieżem w Krakowie. Wśród pielgrzymów rozprowadzano śpiewniki i modlitewniki, które przydadzą się podczas nabożeństw. Już w środę wieczorem 250-osobowa grupa młodzieży, wraz ze swoimi duszpasterzami, wyruszyła w pieszej pielgrzymce na spotkanie z Benedyktem XVI. Inni pielgrzymi wybierają się do Krakowa autokarami. Parafia Miłosierdzia Bożego w Brzesku organizuje nawet przejazdy pociągami. Pierwszy taki skład na spotkanie młodych wyjedzie 27 maja o godz. 12.30 z Brzeska do stacji Kraków Bonarka. Powrotny kurs z tej stacji o północy. Pociąg może zabrać tysiąc osób. Drugi skład wyjedzie z Brzeska w niedzielę o godz. 4.30. Powrót planowany jest o godz. 15. Bilety, które są jednocześnie wejściówkami na spotkanie z papieżem, kosztują 10 złotych dla dorosłych i młodzieży oraz 5 złotych dla dzieci. Można je nabyć w parafii. W sobotę i niedzielę w regionie wprowadzony został zakaz sprzedaży napojów o zawartości alkoholu powyżej 4,5 procent.

Goprowcy w służbie papieżowi
Prawie stu ratowników Grupy Podhalańskiej GOPR będzie pełnić honorową służbę porządkową w sektorach najbliższych papieżowi. Będą na końcu szpaleru, którym Benedykt XVI wjedzie na Błonia. Ratownicy znajdą się na Błoniach także w sobotę podczas spotkania z młodzieżą, jak i w niedzielę podczas mszy. - Byliśmy na wszystkich pielgrzymkach Jana Pawła II - podkreśla naczelnik GP GOPR Mariusz Zaród.
Podhalańscy ratownicy oprócz pełnienia służby porządkowej wystawią także służbę medyczną: terenowego landrowera i niewielki czterokołowiec typu quad z noszami na ciągniętym za nim wózku. Terenowym samochodem i niewielkim quadem znacznie łatwiej dotrzeć do potrzebującego niż karetką, nie zawsze radzącą sobie na trawiastym gruncie.

Ostatnie porządki
W Wadowicach zakończyła się budowa ołtarza, z którego w sobotę rano do wiernych przemówi papież Benedykt XVI. Trwają ostatnie porządki wokół bazyliki i domu rodzinnego Jana Pawła II. Na rynku ustawiane są sektory dla wiernych. Wczoraj pracujących przy ustawianiu barierek niespodziewanie zaatakowały pszczoły. Ich pokaźne, dzikie gniazdo znajdowało się na drzewie. Nie wykryli go ani pirotechnicy z policji, ani oficerowie BOR, którzy sprawdzali rynek i jego okolicę pod kątem ewentualnych niebezpieczeństw. Tymczasem rozsierdzony rój mógł stanowić zagrożenie dla wiernych. Pszczoły stały się agresywne. Gniazdo usunęli strażacy. Sektory w Wadowicach mają pomieścić około 30 tysięcy wiernych. Wczoraj pracujący przy budowie ołtarza wykonywali ostatnie prace. Ołtarz i znajdująca się w pobliżu brama, przez którą na rynek wejdzie Benedykt XVI, dekorowane były kwiatami. To dar wadowickich ogrodników - rodzin Zemanków, Kamińskich i Studnickich. Całe miasto przybrano flagami Watykanu, Polski, transparentami z napisami w języku polskim i po łacinie oraz wizerunkami Benedykta XVI i Jana Pawła II. Tło papieskiego ołtarza stanowi płótno, na którym znajduje się wizerunek Jana Pawła II i jego słowa "Tu w Wadowicach, wszystko się zaczęło".

Nowotarska policjantka będzie eskortować papieża
Katarzyna Siaśkiewicz, policjantka Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu, będzie prowadziła motocyklową asystę honorową Benedykta XVI podczas jego odwiedzin w Małopolsce. Nowotarska policjantka wraz ze swoim kolegą st. post. Grzegorzem Pilchem została wybrana przez komendanta wojewódzkiego policji w Krakowie, wśród najlepszych motocyklistów- policjantów. Siaśkiewicz w policji pracuje od około 1 5 lat i była jedną z pierwszych policjantek w województwie małopolskim, które wsiadły na motor. Jak mówi aspirant sztab. Wacław Gaździcki z sekcji ruchu drogowego: - Od naszej Kasi jazdy na motocyklu uczył się niejeden policjant ruchu drogowego. Nadal jednak nikt w umiejętnościach nie jest w stanie jej dorównać. Jest ona jedną z najlepszych funkcjonariuszek w naszej komendzie.

Prąd dla więźniów
Osadzeni w areszcie śledczym na ul. Montelupich w Krakowie dostali od dyrekcji wyjątkowy prezent. Podczas czterech dni wizyty nie będzie się im wyłączać prądu. - Zazwyczaj robimy to w godzinach 9-13 i 22.30 - 6, w ramach programu oszczędnościowego. Chcemy jednak umożliwić osadzonym oglądanie przebiegu całej pielgrzymki, choćby z tej racji, że nie mogą oni uczestniczyć w uroczystościach w Krakowie - tłumaczy płk Stanisław Potoczny, dyrektor Aresztu Śledczego przy Montelupich. W poniedziałek wszystko wróci do więziennej normy.