Tego jeszcze nie było! W koszykarskiej spółce Unia Tarnów doszło wczoraj do rzeczy wręcz niebywałej. Otóż do siedziby spółki wkroczył komornik. Przedstawił stosowne dokumenty, wszczynając jednocześnie licytację konstrukcji koszy należących do spółki.
Koszy, które służą zespołowi do treningu i do meczów w PLK. Na szczęście licytacja została zakończona, bo nie było nabywców. Nie znaczy to jednak, że prezes spółki, Jerzy Leśniak nie ma na głowie nowego problemu. Musi znaleźć teraz pieniądze, by owe konstrukcje zabezpieczyć. - Komornik jest dość aktywny, jeśli chodzi o szukanie nabywców na majątek spółki. Z tego, co się orientuję, nasz były zawodnik, Marcin Stokłosa, którego żądania finansowe już zaspokoiliśmy, naliczył jakieś karne odsetki, stąd komornik w spółce - wyjaśnia prezes Leśniak.
Dopiero w sobotę Jerzy Leśniak rozwiązał poważny problem spółki, wpłacając do Polskiego Związku Koszykówki 40 tys. zł. To kwota, którą kluby muszą wpłacać do związku za zgodę na formułę open, czyli możliwość zatrudniania w zespołach obcokrajowców bez ich limitu. Dzięki temu w przegranym meczu PLK z Komfortem Kronoplus Stargard Szczeciński mógł już zagrać wcześniej zgłoszony do Unii center, Łotysz Kaspars Cipruss. Co z tego, skoro zespół Mariusza Karola w fatalnym stylu przegrał ważny mecz, a na dodatek kilka dni później prezes Leśniak ma już kolejny problem na głowie.
Najlepiej byłoby, aby prezes, jeśli dojdzie do kolejnej licytacji, co jest bardzo prawdopodobne, znalazł osobę prywatną lub firmę, która wykupi na niej kosze i przekaże Unii w nieodpłatne użyczenie. Gdyby chciała bowiem podarować ten sprzęt spółce, to komornik znowu położyłby na nim rękę.
Bardziej skomplikuje sytuację fakt, gdy wierzyciele Unii zechcą przejąć jej majątek, m.in. koszykarski parkiet, na własność. A przecież w kolejce na nakaz egzekucji wobec spółki czeka choćby jej były zawodnik, Wojciech Majchrzak. Tak więc kłopotów koszykarskiemu zespołowi z Tarnowa nie brakuje.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?