Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lenczyk: mam nadzieję, że nie odebraliśmy Wiśle mistrzostwa

Bartosz Karcz, Wrocław
Tomasz Hołod
- Dzień przed meczem na treningu ćwiczyliśmy defensywę, bo zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że nie możemy pozwolić Wiśle grać pięknie i zdobyć trzy punkty. W środę oglądałem mecz Real - Barcelona i pomyślałem sobie, że skoro Mourinho może wstawić do bramki autobus, to ja mogę postawić tam przegubowiec - uśmiechał się po zwycięskim spotkaniu z Wisłą Kraków trener Śląska Wrocław, Orest Lenczyk.

Śląsk - Wisła (ZDJĘCIA)

Garguła: nie da się wszystkiego wygrać

Doświadczony szkoleniowiec był pod dużym wrażeniem postawy swoich piłkarzy. - Mam szacunek dla nich za to, że podjęli walkę, ale też za to, że grali w piłkę. Samo kopanie nie wystarczyłoby do zwycięstwa. Determinacja i mądrość zawodników doprowadziła do naszego zwycięstwa - mówił i po chwili znowu rozbawił dziennikarzy. - Przyznam, że byłem trochę przerażony, że tak szybko strzeliliśmy bramkę. Bałem się, że podrażniliśmy w ten sposób zwierzaka, który szybko się podniesie i nas rozdepcze. Nie daliśmy się jednak podeptać, choć są również ofiary. Wygląda na to, że kontuzja Gikiewicza jest dość groźna. Mecz mógł zakończyć się wyższym wynikiem, bo choć Wisła miała ogromną przewagę w grze, to gorzej strzelała. Kelemen był naszą ścianą, która okazała się nie do przebicia - powiedział.



Maaskant: media będą chciały, żebyśmy spanikowali

Lenczyk to trenerze, który z sukcesami pracował dla "Białej Gwiazdy". - Wygraliśmy, ale chciałbym, żeby te trzy punkty nie odebrały Wiśle mistrzostwa Polski - nie ukrywała.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto