Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Cracovia. "Pasy" spychają Lechię w kierunku pierwszej ligi

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Lechia Gdańsk - Cracovia
Lechia Gdańsk - Cracovia cracovia.pl
W meczu 29. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Lechia Gdańsk uległa Cracovii 1:2. Dla Lechii, znajdującej się w strefie spadkowej, ten mecz był niczym gra o życie. „Pasy” nie miały takiej presji i grały swobodnie. Wygrały pierwszy raz na wyjeździe od 30 października. W czterech poprzednich meczach gdańszczanie wywalczyli tylko punkt i nie zdobyli bramki. Teraz przegrali i zrobili potężny krok w kierunku pierwszej ligi.

Trener Jacek Zieliński zaufał dokładnie tym samym piłkarzom, którzy rozpoczynali poprzedni mecz. Bo po co coś zmieniać, skoro „Pasy” wygrały 3:0 z Radomiakiem.

Cracovia mogła zacząć spokojnie i czekać na to, co zrobią rywale. W 8 min kapitalną centrę w pole karne posłał Paweł Jaroszyński, a wchodzący Benjamin Kallman świetnie uderzył głową. Piłka zrobiła kozioł i Dusan Kuciak w bramce Lechii był bez szans. Fin wreszcie się przełamał, to jego piata bramka w tym sezonie, poprzednio do siatki rywali strzelił 30 października w wyjazdowym meczu z Zagłębiem Lubin (2:0).

„Pasy” wcale się nie cofnęły tylko „szukały” drugiego trafienia. Podeszły wysoko do rywala. A Lechia była bezradna. Po kwadransie na uderzenie z dystansu zdecydował się Kristers Tobers – dobrze ustawiony Karol Niemczycki nie miał kłopotów z obroną tego strzału. W 19 min Kallman wygrał pojedynek biegowy z Michałem Nalepą, który dopiero co wszedł na boisko, popędził na bramkę i z rogu pola bramkowego oddał strzał, ale Kuciak obronił. W 20 min mogło być 0:2 – od razu uderzył znów po podaniu Jaroszyńskiego – Otar Kakabadze i Kuciak obronił. To były dobre minuty w wykonaniu „Pasów”. Cracovia spokojnie budowała akcje, dość swobodnie rozgrywając piłkę. A gdy trzeba było, to goście przyspieszali, jak choćby w 30 min, gdy wychodzili z kontratakiem, ale Kallman zepsuł piłkę. W 33 min uderzał Michał Rakoczy, ale piłka odbiła się po drodze od partnera i wyszła obok słupka.

Gospodarze też próbowali, ale robili to źle, choćby w 36 min Bassekou Diabate posyłając piłkę wysoko nad bramką. W końcówce I połowy Cracovia trochę za bardzo się cofnęła, oddając inicjatywę gdańszczanom.

- Trenujemy wrzutki ze średniej strefy – mówi o sytuacji bramkowej w przerwie meczu Paweł Jaroszyński. - Diabate jest bardzo szybki, trudny do upilnowania. Lechia postawiła ciężkie warunki, mimo że jest nisko w tabeli, stwarza problemy.

Po przerwie Diabate już nie było, bo trener Lechii miał już inny pomysł taktyczny. W 54 min mogło być 1:1 – wprowadzony do gry właśnie za Diabate Jakub Bartkowski groźnie główkował z 5 m, ale kapitalnie obronił Niemczycki. Lechia była bardziej zdeterminowana niż na początku gry, atakowała Cracovię bardzo wysoko. Ale ta wychodziła z kontrami.

W 58 min zakończył ją dopiero co wprowadzony na boisko Patryk Makuch – ale świetnie spisał się Kuciak. 5 min później strzałem z kąta próbował zaskoczyć go Jaroszyński. A kilkadziesiąt sekund później Takuto Oshima, ale piłka odbiła się rykoszetem i wyszła na róg. W końcu „Pasy” dopięły swego – Kallman uderzył idealnie z 15 m i piłka ugrzęzła w „okienku”. W 89 min kontaktowego gola zdobył po strzale głową Bartkowski. To zrodziło emocje w końcówce meczu. Lechia atakowała zaciekle, ale nieskutecznie.

Lechia Gdańsk – Cracovia 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Kallman 8, 0:2 Kallman 75, 1:2 Bartkowski 89
Lechia: Kuciak – Pietrzak, Maloca, Abu Hanna (18 Nalepa), Castegren (76 Kałuziński) - Terrazzino, Kubicki, Paixao (76 Friesenbichler), Tobers (62 Gajos), Diabate (46 Bartkowski) - Zwoliński
Cracovia: Niemczycki – Hoskonen, Jugas, Ghita – Kakabadze, Knap (81 Konoplanka), Oshima, Jaroszyński (88 Rapa), Rakoczy, Bochnak (56 Makuch) – Kallman.
Sędziowali: Paweł Malec (Łódź) oraz Marek Arys (Szczecin), Michał Sobczak (Bydgoszcz). Żółte kartki: Castgren (69, faul), Gajos (90+5, faul) - Jugas (30, faul), Rakoczy (90+4, niesportowe zachowanie). Widzów: 8003.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lechia Gdańsk - Cracovia. "Pasy" spychają Lechię w kierunku pierwszej ligi - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto