18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łaźnia Nowa: Jan Peszek zagra mistrza kung-fu w spektaklu "Wejście smoka. Trailer"

Urszula Wolak
archiwum
Bruce Lee kojarzył się do tej pory ze wschodnimi sztukami walki i filmami, w których aktor prezentował swoje mistrzowskie umiejętności. Po premierze Bartosza Szydłowskiego w teatrze Łaźnia Nowa, Lee przybierze twarz Jana Peszka. Spektaklem zatytułowanym "Wejście smoka. Trailer" Łaźnia wchodzi w nowy teatralny sezon.

Czytaj także:

Reżyser postanowił przedstawić postać Bruce'a Lee z pewnym przymrużeniem oka. Sztuka napisana przez Mateusza Pakułę kipi wręcz od niewybred- nych żartów i łączy widowiskowość wschodnich sztuk walki oraz kiczowatość filmów klasy B z udziałem Lee.

W tle z pewnością poleje się krew. Wszystko to za sprawą Bruce'a, który stanie do walki o przywództwo z własnym synem. W roli Brandona Lee zobaczymy pierworodnego syna Jana Peszka - Błażeja. - Kto myśli, że Peszkowie będą lewitować na scenie i unosić się na kilka metrów nad głowami widzów, niech lepiej nie przychodzi - przestrzega Jan Peszek. - Może i będziemy fruwać, ale znajdziemy na to inny sposób. Też atrakcyjny - dodaje aktor. - Sparingu nie będzie. No, chyba że emocjonalny - komentuje Błażej.

Inicjatorem emocjonującego pojedynku między mężczyznami będzie postać reżysera - performera, którego zagra Tymon Tymański. Wśród uczestników barwnych scen walki znajdą się także: m.in. mistrzowie świata i Europy w Muaythai i medalista Mistrzostw Europy Wushu i Jeet Kune Do.

Turniej "wojowników" stanowi dla twórców spektaklu punkt wyjścia do przeprowadzenia analizy relacji między mistrzem a uczniem, ojcem a synem, wojownikiem a mięczakiem, a nawet między szefem a podwładnym. Twórcy spektaklu zmierzą się także z próbą odpowiedzi na pytanie, czy współczesny świat nie jest przypadkiem zdominowany przez wiecznych chłopców?

Wiecznym chłopcem nie był jednak Bruce Lee - niekwestionowany mistrz kung-fu, guru dla tysięcy ludzi na całym świecie. Żył według filozofii, że aby przebyć tysiąc mil, trzeba zrobić pierwszy krok. O Brusie Lee mówiło się, że jest niepokonany - znał wszystkie wschodnie techniki walki.

Twórcy spektaklu przygotowując się do swoich ról wyruszyli na Daleki Wschód, śladami legendarnego Bruce'a. Na trasie planowanej podróży aktorów znalazły się m.in. Hongkong i słynny buddyjski klasztor Shaolin, gdzie ekipa pobierała nauki i trenowała klasyczne odmiany stylów kung-fu, znanych pod wspólną nazwą wu shu.

Jednego możemy być pewni: tak profesjonalnie przeszkolone trio, w składzie Jan i Błażej Peszkowie oraz Tymon Tymański, nie tylko zaprezentuje spektrum nabytych umiejętności w klasztorze Shaolin, ale też rozbawi publiczność do łez.

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto