Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krótki wywiad. Zadzwonił na Straż Miejską. Powiedzieli, żeby pisał. Napisał. Odpisali, żeby dzwonił

Tomasz Borejza
Jacek Biliński ma problem z turystycznymi autobusami. Problem wymaga interwencji służb miejskich, którą Jacek spróbował wymusić. Jacek zadzwonił między innymi do Straży Miejskiej, która powiedziała mu, że do Straży Miejskiej się nie dzwoni, tylko pisze. Skoro mu tak powiedzieli, to napisał. No i jak napisał, to mu odpisali, że do Straży Miejskiej się dzwoni, a nie pisze. Pisał też do ZIKiT.

ZIKiT odpisał mu, że hałas jest „nieodzowną częścią życia człowieka”.

Pisał też do Prezydenta, ale służby Prezydenta nie odpisały mu w ogóle.

Zapytany, czego tak naprawdę chce, mówi: „Chciałbym, żeby Kraków w końcu zaczął myśleć jednak o ludziach, którzy tu mieszkają, a nie tylko o turystach. Mam wrażenie, że z tego centrum miasta chcę na to wyrzucić, no i to jest jeden z takich idealnych objawów.”

A o co dokładnie chodzi? Obejrzyjcie „Krótki wywiad”:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Krótki wywiad. Zadzwonił na Straż Miejską. Powiedzieli, żeby pisał. Napisał. Odpisali, żeby dzwonił - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto