Plan rewitalizacji placu Inwalidów zakłada wycięcie oraz przeniesienie kilku drzew i zabetonowanie pokaźnego kawałka zieleni. To oczywiście nie podoba się okolicznym mieszkańcom, którzy protestują i zbierają podpisy pod petycją, by tego nie robić.
Protestują nie tylko dlatego, że to kolejny kawałek zieleni, który może zniknąć w tej części miasta. Także dlatego, że nikt za bardzo nie rozumie, po co w ogóle to robić i dobre zmieniać na gorsze.
Obejrzyjcie „Krótki wywiad”, w którym na pytania o rewitalizację odpowiada Marcin Grega.