Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krakowskie Klasyki Nocą: "To nie masa plastikowa udająca samochód" [zdjęcia, wideo]

Redakcja
W czwartkowe wieczory, na parkingu pod CH Plaza spotykają się ...
W czwartkowe wieczory, na parkingu pod CH Plaza spotykają się ... Łukasz Zołądź
W czwartkowe wieczory, na parkingu pod CH Plaza spotykają się pasjonaci starych samochodów. Dlaczego klasyki są lepsze od nowych?

Zobacz też: Krakowskie Klasyki Nocą, czyli czwartkowe spotkania miłośników starych samochodów [zdjęcia, 2xwideo]


Po zmierzchu,na opustoszałym parkingu pod Plazą słychać pierwsze ciężkie warczenie silników. To zjeżdżają się właściciele klasycznych samochodów.

Są mercedesy z lat 80-tych, Fiaty 125p i 126p, VW "Garbusy". Jest francuska karetka Citroen z 1983 roku, niesamowicie błękitny MGB Roadster z 1978 roku i trzy, robiące piorunujące wrażenie, sportowe porsche. Ich właściciele to ludzie w różnym wieku, o różnych zainteresowaniach i sposobie życia, ale jedno ich łączy - wielka miłość do klasycznych samochodów.

Maciej Bednarz ma 3 auta "z przeszłością" i jest jednym z pomysłodawców czwartkowych spotkań. Zajmuje się głównie "zbieraniem wszystkich do kupy", czyli organizacją i planowaniem cotygodniowych zjazdów.

- Ludzie zajmujący się starymi samochodami nie są normalni, a ludzie nienormalni chodzą stadami i tak staramy się trzymać, kontaktować - żartuje Maciek. - Fajnie jest spędzić czas ze znajomymi wśród starych samochodów, a nie wśród masy plastikowej, udającej samochody, jaka się przemieszcza po drodze - dodaje.

Zobacz, co Maciej Bednarz mówi o miłości do starych samochodów:

Prawdziwą perełką jest niebieski, odnowiony, klasyczny kabriolet MG MGB z 1978 roku (czyli trzecia seria produkcyjna). Ojciec Bartosza Sawickiego sprowadził auto z USA w kontenerze. Pierwszy właściciel mieszkał w Illinois i używał go jedynie weekendowo. Dziś, przerobione na pierwszą serię motoryzacyjne cudo służy Bartkowi w dobrą pogodę. - To auto nazwał bym uśmiechaczem, bo kiedy się do niego wsiada, to już się człowiek uśmiecha, a wszyscy naokoło mają ten sam wyraz twarzy, co kierowca - przyznaje Bartek.

Na pytanie, dlaczego interesują go stare auta, Bartek mówi krótko: - To jest czysty mechanizm, który się prowadzi topornie, ale potem wchodzi się do normalnego samochodu, gdzie kierownica kręci się jednym paluszkiem i jakoś dziwnie się wtedy człowiek czuje. Musiałabyś się przejechać, żeby zobaczyć, jaka to jest różnica.

Zobacz, jak jedzie się kabrioletem MG MGB z 1978 roku i co mówi o nim Bartek:

Prawdziwym rekordzistą czwartkowych spotkań Krakowskich Klasyków Nocą jest Kuba Pieczara. Osiemnastolatek ma w tej chwili 10 samochodów, a w swoim życiu miał już 36 starych aut i motocykli. Jak przyznaje chłopak, rodzice czasami się denerwują, bo nie mogą wjechać pod dom, kiedy cały podjazd jest zastawiony starymi samochodami.

Wszystko zaczęło się od Syreny. - Nie pamiętam tych czasów, nie wiedziałem jeszcze co to jest samochód, ale jeździłem na wieś, a sąsiad tam miał "syrenkę". Bawiłem się w niej i się po prostu zaraziłem - mówi Kuba. - To wspaniała pasja, tylko ciężko mi było zdawać z klasy do klasy - dodaje chłopak. Miłość do starych samochodów nie przeszkodziła jednak w edukacji i od października Kuba rozpoczyna nowy etap - studia.

Zobacz, co Kuba mówi o swojej pasji i jakie auta można zobaczyć w czwartki na parkingu pod Plazą:

Duże wrażenie na zjeździe zrobił Citroen CX w wersji ambulans, z 1983 roku.
- Jak go zobaczyłem, to stwierdziłem, że muszę go nabyć - mówi Tadek Ostrowicz. - Mam zamiar go teraz zarejestrować, żeby można było nim jeździć po ulicach - dodaje.

Tadek ma w garażu jeszcze kilka innych klasycznych samochodów, w większości włoskich, ale ten citroen jest szczególny. Kupiona we Francji karetka pogotowia miała w wyposażeniu torbę lekarską ze sprzętem do pierwszej pomocy. - Byłem bardzo zaskoczony, kiedy po otwarciu samochodu znalazłem tę walizkę. Nie do końca jeszcze wiem, co do czego służy, ale wszystko w swoim czasie - żartuje Tadek.

Zobacz, jak francuska karetka z 1983 roku wygląda w środku:

Krakowskie Klasyki Nocą to czwartkowe spotkania pasjonatów i właścicieli klasycznych samochodów, od początków motoryzacji do połowy lat 80 -tych (w szczególnych przypadkach do początku '90). - Jeśli ktoś traktuje swoje auto, jak klasyka, a jest np z 1992 roku, to też może się do nas przyłączyć - zaprasza Witek Kurdziel, pomysłodawca spotkań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto