Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krakowskie Centrum Rehabilitacji wybuduje blok operacyjny

Anna Górska
Teresa Zalewińska-Cieślik prezentuje wizualizację nowego bloku operacyjnego
Teresa Zalewińska-Cieślik prezentuje wizualizację nowego bloku operacyjnego Andrzej Banaś
Lekarze z Krakowskiego Centrum Rehabilitacji (KCR) operują około 1300 pacjentów rocznie. Mogliby wykonać ponad dwa tysiące zabiegów. Potrzebują jedynie nowoczesnego bloku operacyjnego. Dyrekcja KCR opracowała koncepcję i oszacowała koszt inwestycji na 20 mln zł. Urząd Marszałkowski obiecuje, że znajdzie pieniądze, ale dopiero w przyszłym roku.

Budowa bloku operacyjnego jest konieczna. Obecny bowiem nie spełnia wymogów unijnych. W wąskim korytarzu mijają się pacjenci po operacji z chorymi przed zabiegiem. Normy unijne na to nie zezwalają.

W nowym bloku będą trzy sale operacyjne, sterylizatornia - sala do mycia i dezynfekcji narzędzi. Powstanie także dodatkowa 18-osobowa sala dla pacjentów po zabiegach. Oznacza to, że na oddziale ortopedycznym zmieści się aż ponad 60 chorych. - Będziemy mogli tygodniowo wszczepiać nawet o dwadzieścia endoprotez więcej niż teraz - przekonuje Teresa Zalewińska-Cieślik, dyrektor KCR. - To duży krok do przodu, który pozwoli na skrócenie olbrzymich kolejek. Teraz na wszczepienie endoprotezy stawu biodrowego czy kolanowego pacjenci czekają nawet dwa lata - dodaje.

W takiej sytuacji jest Anna Kuśnierz, emerytka z Krakowa. Ma 76 lat i zniszczony staw biodrowy. Dostała skierowanie na zabieg. - Wpisali mnie do kolejki, termin mam na styczeń 2012. A już nie mogę chodzić, na płatny zabieg mnie nie stać. Czy się doczekam? - rozkłada ręce emerytka.

Aby powstał nowy blok, trzeba najpierw zagospodarować teren wokół przyszłej jednostki. Stąd pomysł dyrekcji na wyremontowanie dwóch starych budynków, które do dzisiaj są niewykorzystywane. Ma w nich powstać oddział rehabilitacji dziennej i sale przeznaczone dla turnusów wychowawczych dla niepełnosprawnych.

- Osoby po wylewach czy innych wypadkach wychodzą ze szpitali i w ogóle nie są przygotowane do życia w zmienionych przez chorobę warunkach. Chcemy je uczyć, jak mają radzić sobie na co dzień ze swoją niepełnosprawnością. Będą się uczyli u nas wsiadać do samochodu, kąpać się, korzystać z komunikacji miejskiej, prasować, gotować - mówi dyrektor KCR.

Wojciech Kozak, członek zarządu Województwa Małopolskiego twierdzi, że jest spora szansa na znalezienie pieniędzy na rozwój Krakowskiego Centrum Rehabilitacji. - Ale nie teraz. Najwcześniej można liczyć na budowę bloku operacyjnego przy Modrzewiowej w następnym roku - zastrzega Kozak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto