MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Krakowski Szlak Generała Bema

Barbara Sobańska
Pomnik generała Bema w Tarnowie
Pomnik generała Bema w Tarnowie
Krakowski Szlak Generała Bema prowadzi z Borku Fałęckiego przez Kobierzyn, Sidzinę, Libertów do Gaju. Liczy około 25 kilometrów, dlatego pewne jego fragmenty można przejechać autobusem, a do Krakowa wrócić pociągiem.

Krakowski Szlak Generała Bema prowadzi z Borku Fałęckiego przez Kobierzyn, Sidzinę, Libertów do Gaju. Liczy około 25 kilometrów, dlatego pewne jego fragmenty można przejechać autobusem, a do Krakowa wrócić pociągiem. Trasę można skrócić o 7 km - wówczas wycieczkę rozpoczyna się od przystanku PKP Kraków-Sidzina.

Startujemy w Krakowie z pętli tramwajowej Borek Fałęcki. Stąd wąskim chodnikiem wędrujemy do ulicy Goryczkowej, skręcamy w lewo w Żywiecką i podążamy nią do Zawiłej.
Warto zwrócić uwagę na znajdujący się przed skrzyżowaniem głaz - upamiętnia on istniejący w latach 1942-44 na tzw. Piaskach hitlerowski obóz karny francuskich i belgijskich jeńców wojennych "Stalag 369". Przebywało w nim łącznie 17 tys. jeńców.
Nad okolicą dominuje wzniesiony w 1936 r. na Górze Borkowskiej kościół p.w. Matki Bożej Zwycięskiej. Nieopodal znajduje się klasycystyczny dwór z zabytkowym parkiem, w którym obecnie mieści się Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin PAN.

Do stacji PKP Kraków- Sidzina idziemy przez Kobierzyn ulicami - Zawiłą i Babińskiego, a następnie Spacerową i Działowskiego.
Sidzina to dawna wieś należąca do opactwa tynieckiego, znana ze źródeł mineralnych i średniowiecznej warzelni. W 1973 r. została włączona do Krakowa. Można obejrzeć tam klasycystyczny dworek z 1803 r. oraz spichlerz otoczony parkiem w stylu włoskim, bogaty w pomniki przyrody.
Ze stacji szlak wiedzie na południe. Idziemy w górę ulicami Prażmowskiego, Nałkowskiej i Żyzną. Na grzbiecie libertowskim skręcamy w lewo i spokojnie, dosyć długo, wędrujemy przez wieś Libertów. Można tam rzucić okiem na dwór z początku XIX w. z łamanym dachem polskim, otoczony parkiem krajobrazowym ze starodrzewem, a można od razu skręcić w prawo i polnymi ścieżkami dojść do "zakopianki", czyli drogi Kraków-Zakopane.

Przechodzimy przez drogę i kierujemy się w górę do wsi Gaj. To tam swe dzieciństwo spędził generał Józef Bem. Zachował się budynek z dawnych zabudowań dworskich jego rodziny. Przy Zespole Szkół im. Jana Pawła II znajduje się granitowa tablica w formie otwartej księgi upamiętniająca pobyt gen. Bema w Gaju w latach 1801-09.
W Gaju zwiedzamy jeszcze zabytkowy kościół. Jego historia nierozerwalnie wiąże się z dziejami tej należącej niegdyś do benedyktynów z Tyńca wioski. W XIII w. istniał tam drewniany kościółek , w 1626 r. na jego miejscu wzniesiono kolejny z cudownym obrazem Matki Boskiej Gajowskiej, a później, lecz jeszcze w XVII w., przebudowano go w stylu barokowym.

Dalej kierujemy się przez wieś, skręcamy w dolinę potoku (w lewo) i wdrapujemy się na następne wzgórze. Stąd niewidoczną niemal ścieżynką schodzimy w dół, przekraczamy potok i - znów pnąc się w górę - dochodzimy do lokalnej drogi, a tą już do skrzyżowania z "zakopianką". Przekraczamy ją i po kilkudziesięciu krokach jesteśmy w Mogilanach. To dziś jedna z najmodniejszych miejscowości w okolicach Krakowa. Położona na grzbiecie wzgórza, z którego roztacza się wspaniała panorama. Warto zobaczyć tam kościół oraz dwór klasycystyczny z XVIII w. z parkiem w stylu francuskim. Obecnie znajduje się w nim ośrodek konferencyjny PAN. W parku usypano zaś kopiec parkowo-widokowy (wysokości ok. 3 m).

Z Mogilan szlak wiedzie w kierunku zachodnim, a następnie południowym, wprost na rozległy teren Lasu Bronaczowa. Tu spotykamy szlaki niebieski i czarny. Drogą przez las, początkowo wspólnie ze szlakiem niebieskim, idziemy na zachód, przekraczamy Skawinkę i dochodzimy do stacji PKP Radziszów. Wsiadamy w pociąg i odjeżdżamy w siną dal.

Generał Józef Bem
(1794-1850)
urodził się w Tarnowie, lecz dzieciństwo spędził w majątku Gaj pod Krakowem. Uczył się w Gimnazjum Św. Anny, dzisiejszym I Liceum Ogólnokształcącym im. B. Nowodworskiego w Krakowie. W auli szkoły znajdują się portrety sławnych absolwentów, wśród nich i Józefa Bema (na zdjęciu obok).
Nazywany jest bohaterem trzech narodów. Był dowódcą artylerii czynnej wojska polskiego w czasie powstania listopadowego (1830-31), feldmarszałkiem armii tureckiej, naczelnym wodzem powstania węgierskiego 1848-1849 i zastępcą wodza drugiej rewolucji wiedeńskiej.
Napisał kilka podręczników dla mechaników oraz opracowań z zakresu teorii artylerii i budowy rakiet.
Bem był barwną postacią. W 1823 roku w pojedynku z nieznanym przeciwnikiem, został postrzelony w udo i kulał do końca życia. Wyszedł cało z kilku zamachów na jego życie. Został odznaczony Złotym Krzyżem Orderu Virtuti Militari.
W 1849 r. przeszedł na islam i przyjął imię Murad Pasza. Zmarł w Aleppo (Turcja) na malarię azjatycką. Podobno ostatnie słowa, jakie wypowiedział brzmiały: "Polsko, Polsko! Ja Cię już nie zbawię".
Jego prochy sprowadzono do rodzinnego Tarnowa 30 czerwca 1929 r. i umieszczono w mauzoleum na wyspie w Parku Strzeleckim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto