Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słoneczny patrol z krakowskich plaż - to oni pilnują naszego bezpieczeństwa nad wodą [ZDJĘCIA]

OPRAC.: PATRYCJA DZIADOSZ
Krakowski słoneczny patrol - to oni pilnują naszego bezpieczeństwa nad wodą
Krakowski słoneczny patrol - to oni pilnują naszego bezpieczeństwa nad wodą Anna Kaczmarz / Polskapress
Ich pomoc bywa nieoceniona, gdy ratują ludzkie życie.  To od nich zależy nasze bezpieczeństwo nad wodą. Ratownicy wodni na krakowskich kąpieliska Bagry, Brzegi i Kryspinów są zawsze gotowi do akcji. Na ich widok przed oczami stają Pamela Anderson i David Hasselhoff. Słoneczny Patrol to przy nich jednak amatorzy... Ich praca to nie serial, tu nie biega się w zwolnionym tempie.

Bezpieczeństwo nad wodą

Idealnie dopasowane kostiumy kąpielowe, opalone i wysportowane ciała, a także przewieszona przez ramię bojka i gwizdek zwisający z szyi – to widok jaki większości z nas staje przed oczami, gdy myślimy o ratowniku wodnym. Niezmiennie od lat kojarzeni są z amerykańskim serialem z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych z Davidem Hasselhoffem i Pamelą Anderson w głównych rolach. Nic dziwnego. To oni wówczas na telewizyjnych ekranach robili prawdziwą furorę.

W upalnych, wakacyjnych, beztroskich dniach warto jednak pamiętać, że to właśnie od ratowników zależy nasze bezpieczeństwo nad wodą. Najczęściej wtedy, kiedy aura rozluźnienia sprawia, że zdrowy rozsądek zawodzi. Wystarczy chwila nieuwagi, spuszczenie z oczu na moment dziecka, czy też nieodpowiedzialne wejście do wody po alkoholu i przepis na tragedię gotowy. Dlatego też praca ratownika na kąpielisku, wbrew temu co mogłoby się wydawać to nie “plażowa sielanka”. Wymaga nieustannej czujności i silnych nerwów, gdy uwagę trzeba zwracać tym, którzy m.in. mimo czerwonej flagi wchodzą do wody.

Warto zdawać sobie również sprawę, że droga do zostania ratownikiem wodnym nie jest taka prosta, jak się przypuszcza. Aby wykonywać ten zawód, należy spełnić szereg warunków. Dziś ratownik musi być zawodowcem. Musi zdać państwowy egzamin, kurs i egzamin kwalifikowanej pierwszej pomocy. Myśląc o pracy ratownika, warto również wiedzieć, że ratownictwo to zajęcie zespołowe, wymagające odporności psychicznej, odpowiedzialności i stanowczości.

Ratownicy zgodnie przyznają, że brak świadomości plażowiczów zarówno w zakresie uprawnień i kompetencji ratowników wodnych, oznakowania kąpielisk (rodzaje flag), a przede wszystkim brak wiedzy o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą żywioł jakim jest woda, jest porażający. Ich zdaniem warto również zaznaczyć, że wbrew pozorom najczęściej nie topią się ci którzy nie potrafią pływać. Takie osoby zwykle boją się wchodzić do wody albo trzymają się blisko brzegu. Wiedzą, na ile mogą sobie pozwolić. Najczęściej toną więc ludzie, którym wydaje się, że potrafią pływać. Do wody wchodzą zazwyczaj w sezonie, często chcąc wcześniej swoje umiejętności podkręcić kroplą alkoholu, a potem będąc w wodzie opadają z sił.

Ratownicy pytani o to jak rozpoznać tonącego zgodnie przyznają, że jest kilka objawów które wskazują, że ktoś wpadł w tarapaty: przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na gest wspinania się po niewidzialnej drabinie. Charakterystyczne jest też to, że topiący nerwowo łapie oddech. Są też inne: płynięcie w miejscu czy nerwowe, nieudolne próby. Tonący nie krzyczy, bo nie ma na to siły. Tonie w ciszy, desperacko próbując zaczerpnąć powietrza. przewrócenia się na plecy. Gdy rusza się takiej osobie na pomoc nie można zapomnieć o jednej ważnej zasadzie: nigdy nie podpływać na tyle blisko by osoba która panicznie próbuje walczyć o swoje życie mogła nas zatopić. Najlepiej w celu niesienie pomocy korzystać ze specjalistycznego sprzętu m.in. takiego jak koła ratunkowe lub w ostateczności do takiej osoby podpłynąć od tyłu. Dlatego ratownicy przestrzegają rzucając się na ratunek bez umiejętności i wystarczających sił, można samemu utonąć.

Ratownicy przestrzegają: bądźmy odpowiedzialni nad wodą i świadomi tego, co robimy. Alkohol i woda to najgorsze z możliwych połączeń. Do tego, gdy dochodzi brawura o tragedię naprawdę nietrudno.

Dla przestrogi ratownicy wyliczają: po 15 sekundach woda zalewa płuca. Kolejne 15 sekund to walka o utrzymanie się na powierzchni. Po siedmiu minutach pod wodą człowiek umiera. Od kwietnia w Polsce utopiło się już 196 osób. W samym lipcu utonęło 71 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Słoneczny patrol z krakowskich plaż - to oni pilnują naszego bezpieczeństwa nad wodą [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto