Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krakowska prokuratura okręgowa zbada akta ws. tajemniczego zaginięcia studenta sprzed 23 lat

Marcin Banasik
Ruch śledczych związany jest z pojawieniem się nowych tropów w sprawie zaginionego 23 lata temu studenta psychologii Roberta Wójtowicza z Krakowa. Niewyjaśnione okoliczności sprawy prowadzą do księży z jednej z parafii w Mistrzejowicach, gdzie Robert chodził na spotkania duszpasterstwa. Jak podaje Onet wyniki badań wykrywaczem kłamstw, które przeszło trzech duchownych związanych z Robertem, wskazują na to, że mogli oni przemilczeć bardzo ważne fakty na temat sprawy.

Śledczy przeanalizują dokumenty sprawy i zadecydują o kolejnych krokach. Pod koniec roku akta badał Małopolski Wydział Zamiejscowym Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.

Robert Wójtowicz z Krakowa zaginął 20 stycznia 1995 roku. Ostatni raz widziano go pod blokiem na os. Złotego Wieku, kiedy wyrzucał śmieci. Później miał iść na wykłady. W 2015 roku sprawę zaginięcia Roberta przejęło Archiwum X. Początkowo policjanci sprawdzali, czy Robert zapisał się do sekty, lub wyjechał za granicę. Żadna z tych hipotez nie potwierdziła się.

Najnowsze ustalenia śledczych wskazują, że student mógł zostać zamordowany przez kogoś bliskiego. Jeden z duchownych, ówczesny opiekun duszpasterstwa ksiądz Adam według relacji innych świadków miał być blisko związany ze studentem, choć on sam zaprzecza tym doniesieniom.

Jak ustalili dziennikarze Onetu, wątpliwości mogą budzić zeznania dwóch innych księży - Andrzeja, który jest bratem księdza Adama oraz Stanisława, który także w tym czasie pracował w parafii w Mistrzejowicach. Księża mieli próbować zafałszować wyniki badań wariografem.

Pedofile i gwałciciele z Małopolski. Oni są w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym [LISTY GOŃCZE, ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto