Krakowscy policjanci zatrzymali pasera luksusowych samochodów i zlikwidowali samochodową dziuplę

Na przełomie czerwca i lipca br., na jednym z nowohuckich osiedli doszło do kradzieży pojazdu marki BMW o wartości ponad 90 tysięcy złotych. Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość samochodową z krakowskiej Komendy Miejskiej.

Funkcjonariusze zlokalizowali położenie skradzionego pojazdu.

- 9 lipca br. policjanci udali się pod ustalony adres na posesję znajdującą się w powiecie olkuskim. W wyniku podjętych działań, kolejnego dnia w godzinach porannych kryminalni zatrzymali na jej terenie 33-letniego mieszkańca Krakowa mającego związek ze sprawą. W trakcie przeszukania posesji i zabudowań na niej stojących funkcjonariusze znaleźli część karoserii ze skradzionego bmw, częściowo zdemontowany samochód marki Land Rover o wartości blisko 150 tysięcy złotych, który został skradziony w czerwcu br. na terenie Krakowa oraz karoserię pojazdu marki Lexus z usuniętymi numerami VIN, który także najprawdopodobniej pochodzi z kradzieży co obecnie jest ustalane przez śledczych - relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń, Rzecznik Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Na podstawie zebranych materiałów dowodowych 33-latek usłyszał zarzut paserstwa za co grozi mu kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat 5. 12 lipca br. sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe.

Policjanci ustalają także osoby, które stały za kradzieżami pojazdów.