Marsz Azylanta, czyli przygarnij czworonoga
- Kiedyś podczas rozmowy o tym, co można zrobić ze sobą latem, wymyśliliśmy wycieczkę rowerową. Grzesiek zaproponował, żebyśmy połączyli to z akcją zbierania pieniędzy dla zwierząt. Zgodziłem się bez wahania. Tak wygląda cała historia powstania pomysłu - mówi Marek Grandys, student AGH.
Rowerzyści chcą połączyć swoją miłość do Singli, czyli rowerów bez przerzutek, z miłością do zwierzaków. Wstępnie planują swoją trasę na 1100 km. Zamierzają wystartować ze Szczecina i dotrzeć do Białegostoku. Po drodze odwiedzając ważniejsze miasta w tym Gdańsk i Hel.
Celem Grzegorza i Marka, oprócz znalezienia funduszy dla KTOZ, jest również zwrócenie uwagi ludzi na zwierzęta i ich potrzeby. Oni sami nic z tego nie będą mieć, robią to, jak podkreślają, całkowicie dla idei! W czasie podróży rowerowej sprzedawać będą swoje gadżety, czyli przypinki z logo akcji, a w samym Krakowie zamierzają przygotować wystawę fotograficzną i licytować zdjęcia oraz inne rzeczy, które sami zorganizują czy przekażą im sponsorzy.
- To wspaniała akcja dla naszych zwierzaków. Udostępniliśmy już specjalne puszki, z którymi będą jeździć ci dwaj rowerzyści - mówi Joanna Repel, pracownik KTOZ. - Już dziś na konto KTOZ można przelewać pieniądze m.in. za gadżety z dopiskiem "Rowerem dla Zwierząt".
Zobacz też:
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?