Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków znów zatańczy poloneza. Rozmowa z Romaną Agnel

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Cracovia Danza znów zaprosi mieszkańców do poloneza i tańców dawnych
Cracovia Danza znów zaprosi mieszkańców do poloneza i tańców dawnych Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
16 lipca na pl. Jana Nowaka-Jeziorańskiego rozpocznie się 23. edycja Festiwalu Tańców Dworskich. Tradycyjnie tancerze baletu Cracovia Danza zatańczą w najpiękniejszych plenerach pod Wawelem, zaproszą także krakowian do poloneza. O festiwalu rozmawiamy z Romaną Agnel, dyrektorką naczelną i artystyczną baletu Cracovia Danza i pomysłodawczynią festiwalu.

Polska krajem omijanym przez zagranicznych turystów

od 16 lat

Lada chwila 23. edycja Festiwalu Tańców Dworskich, czy Cracovia Danza jest już gotowa?
Tak, jesteśmy po Nocy Teatrów i Nocy Tańca, a już wielkimi, tanecznymi krokami zbliżamy się do festiwalu. W tym roku będzie mu przyświecał Molier. 23 lipca na Rynku Głównym powtórzymy nasz najnowszy spektakl „Pan Molier prosi do tańca”. Zaprezentujemy go w formie widowiska wzbogaconego o obecność francuskiego mistrza tańca barokowego Pierre-Françoise Dollé, który zaprezentuje oryginalne wariacje barokowe. W spektaklu wezmą też udział uczniowie polskich szkół baletowych, którzy przez tydzień będą uczyli się tych choreografii na warsztatach tańców dworskich masterclass. Na nasz spektakl, który będzie mariażem komedii i baletu złożą się choreografie z trzech komedii Moliera: „Chory z urojenia”, „Mieszczanin szlachcicem” i „Małżeństwo z musu”, będzie to mariaż komedii i baletu.

Czy poza Molierem, będzie okazja, by zobaczyć inne spektakularne przedstawienia baletu?
Oczywiście, festiwal zainaugurujemy 16. lipca spektaklem komediowym „Szachy”, który pokażemy na plenerowej scenie przy Galerii Krakowskiej. Chcemy zaprezentować ten spektakl szerokiej publiczności, wprowadzić w temat tańców dworskich, kostiumów, zabawy i tradycji Krakowa. Oprócz wielkich wydarzeń plenerowych, w drugiej części festiwalu, odbędą się specjalne prezentacje w ważnych przestrzeniach miasta: w Muzeum Czartoryskich i Ogrodzie botanicznym. Chcemy pokazywać to, co kiedyś działo się w Krakowie, co nawiązuje do historii i tradycji dworskiej Krakowa ludziom, którzy nie znają spektakli Cracovii Danzy i być może przez przypadek zobaczą ten występ.

Dwadzieścia dwa lata temu, kiedy Festiwal Tańców Dworskich odbywał się po raz pierwszy, takich festiwali nie było, a Cracovia Danza była pierwszym tego typu baletem.
Dalej jesteśmy jedyni! Oczywiście, tego typu formacje istnieją, ale nie są one zorganizowane tak jak nasz balet. Koncepcja prezentacji tańców dawnych na zawodowym poziomie i przez profesjonalnych tancerzy nadal jest unikatowa, nie tylko w Polsce. Nigdzie na świecie nie ma też festiwalu tańców dworskich, dlatego wiele osób ze świata jest zainteresowanych naszymi wydarzeniami, wśród których bardzo ważna jest edukacja. Podczas festiwalu prowadzimy trzy rodzaje warsztatów: „Kraków tańczy pod Wawelem” otwarte dla wszystkich, w przestrzeni miasta proponujemy taneczną podróż przez Europę. Mamy warsztaty tańców dworskich również otwarte dla wszystkich, na poziomie podstawowym, ale też warsztaty masterclass przeznaczone dla uczniów szkól baletowych. Czas festiwalu to moment, kiedy Kraków staje się światowym centrum dawnych tańców dworskich.

Skąd pomysł?
Historia jest prosta. Tańcząc przez wiele lat we Francji w zespołach tańców dawnych, miałam możliwość obserwowania tego, jak takie zespoły osadzone są w miejscach zabytkowych jak Wersal, Paryż, zamki nad Loarą, jak funkcjonują w bardzo szerokim odbiorze, jakim cieszą się zainteresowaniem i jak ciekawe są techniki, które wykorzystują. Z takim doświadczeniem, po powrocie do Polski, stwierdziłam, że mając tak przepiękne zabytki, zwłaszcza w Krakowie, powinniśmy mieć również takie zespoły. Chciałam stworzyć zespół opowiadający o tych zabytkach, przedstawiający to co w Polsce było tańczone przez wieki. Było też bardzo duże zainteresowanie tancerzy.

Jak to właściwie jest w z tańcami dawnymi, wiemy jak one wyglądały w czasach, gdy były tańczone?
Jeśli chodzi o repertuar europejski, mamy źródła, które są odniesieniami do tego, co tańczono. Najstarsze traktaty o tańcu sięgają XV wieku, więc możemy odtworzyć repertuar i w stylu francuskim, i włoskim tańczony w tym czasie na europejskich dworach. Najwięcej materiałów źródłowych dotyczy XVIII wieku i opisują tańce różnych krajów, choć pałeczkę dzierży Francja, szczególnie od czasów Ludwika XIV. Styl francuski obowiązuje zresztą na wszystkich dworach, także na naszym. To jest również możliwość, by sięgnąć do repertuaru tańców z poszczególnych epok, tańczonych w salonach towarzyskich i na scenach, do sztuki baletowej.

Taniec to jedno, a piękne stroje z epoki to inna sprawa, z ich połączenia powstaje niezwykłe widowisko, które co roku przyciąga widzów podczas festiwalu.
Balet Cracovia Danza posiada jedną z największych kolekcji kostiumów z różnych epok, staramy się do każdego spektaklu dobrać odpowiednie kostiumy, żeby każdy kto ogląda nasze spektakle miał poczucie, że przenosi się w daną epokę i może poznać poprzez spektakle także modę i sposoby ubierania się. Mamy też kostiumy bardziej fantazyjne, funkcjonujące wówczas w baletach scenicznych, to np. nasze kostiumy ze spektaklu o kawie. Te kostiumy są rekonstruowane, ale pozostaje także sporo miejsca dla kreacji.

Gdzie poza Festiwalem Tańców Dworskich można będzie zobaczyć Cracovię Danzę?
W przyszłym sezonie zapraszamy do Teatru Variete, gdzie będziemy prezentować nasze spektakle. Pokażemy ostatnią premierę „Pan Molier prosi do tańca”, ale szykujemy też nową pozycję „Mickiewicz tańczy. Wileński romans”, spektakl wpisany w obchody Roku romantyzmu, premiera na jesieni. Jesteśmy obecni także na różnych wydarzeniach miejskich w Krakowie, ale też podczas wakacji będzie można zobaczyć nas na Zamku Królewskim w Wilanowie, co roku prezentujemy się również w Białymstoku w Pałacu Branickich.

Nie mogę nie zapytać o poloneza. Trwają starania, by trafił na listę UNESCO.
Cała dokumentacja została już zgłoszona do komisji międzynarodowej UNESCO, czekamy aby zapadła decyzja, aby polonez mógł się znaleźć na liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO.

Czemu polonez?
Polonez w dziedzictwie tańców polskich jest niezwykle istotny, jest tańcem dworskim tradycyjnym, szlacheckim i polskim. Jest bardzo istotny także dla naszego zespołu, jest formą, do której sięgamy, dotykając repertuaru tańców dawnych np. odnajdujemy formy poloneza kontredansa z XVIII wieku, które są kompletnie nieznane. Możemy go wykonywać w różnych stylach, pokazując, że polonezy były różne w zależności od epoki. Staramy się odnaleźć te korzenie, pokazać bogactwo i różnorodność tego tańca, jego pozycję. Okazuje się, że polonez był tańczony na wszystkich dworach Europy, rozpoczynał wszystkie większe uroczystości nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech, we Francji czy Szwecji. Powszechność tego tańca i jego pozycji pokazuje, że udało nam się wypracować swoją własną taką formę tańca, która dodatkowo podobała się również innym. Warto wracać do różnych form poloneza i je kultywować.

Jak dziś można trafić do zespołu Cracovia Danza?
Drogi są różne. W szkołach baletowych do dziś w module edukacyjnym obecny jest także taniec historyczny, adepci tych szkół mają więc podstawy. Organizujemy audycje, swego rodzaju castingi, podczas których są i lekcje tańca klasycznego, i tańce dawne, i charakterystyczne, mamy wówczas możliwość wybrania tancerzy, ale zdarza się i tak, że przychodzą do nas tancerze, którzy chcieliby tańczyć z naszym zespole. W każdym przypadku najważniejszym kryterium jest poziom i profesjonalizm. Cracovia jest przecież baletem, wymogi dotyczące tancerzy są więc inne niż w amatorskich zespołach tanecznych. Na stopniu profesjonalnym ten zawód uprawia się krótko, do około 40. roku życia. Z jednej strony chodzi o artyzm, z drugiej strony jest aspekt cielesny, trzeba utrzymać ciało w odpowiedniej kondycji, balet porównuje się ze sportem wyczynowym, istnieje duże ryzyko kontuzji. To podobnie jak z piłkarzami w klubach sportowych. W przypadku tancerzy zawodowych wszystkie inne aspekty życia są podporządkowane tańcowi, przede wszystkim jednak to ciało musi wytrzymać w dobrej kondycji – ciało jest instrumentem. Wielu ważnych wyborów dotyczących przyszłej drogi zawodowej trzeba dokonać już w dzieciństwie.

Pani, oczywiście, tańczy od dzieciństwa?
Tak, z tym, że moja droga nie zaczęła się od państwowej szkoły baletowej, ponieważ w Krakowie nie było takiej. Chodziłam do zwykłej podstawówki i dodatkowo do popołudniowej szkoły baletowej, ale też w miarę szybko zdecydowałam się na wybór tego zawodu. To była moja pasja, ale pochodzę z artystycznej rodziny więc było to zrozumiałe, jednak musiałam też skończyć studia wyższe – jestem po historii sztuki.

Drogę tancerzy baletowych na szczyt mogliśmy zobaczyć niedawno np. w filmie „Czarny łabędź” z Natalie Portman. Wiele w nim prawdy?
To niezwykle trudna droga z pewnością. Uczy wytrwałości, dyscypliny, trzeba mieć przekonanie, że to jest to, co się chce robić, ponieważ trzeba temu poświęcić całe życie – i nie ma w tym stwierdzeniu przesady. Niezwykle ważny jest aspekt związany z przygotowaniem i wyćwiczeniem ciała. Jest ogromne oczekiwanie publiczności na wyczynowość, na to, że dziś tancerz będzie jak gimnastyk, a przecież oprócz tej ogromnej sprawności tancerz jest też artystą – osobą wrażliwą, która potrafi tańcem przekazać emocje. Sztuka baletowa jest niezwykle kompleksowa, to jest teatr, połączony z muzyką, bardzo piękna, ale też niezwykle wymagająca sztuka.

Ale nawyki ze szkoły baletowej zostają na całe życie.
Tak. Uważam, że wykształcenie tancerza jest jednym z najlepszych, ponieważ są to ludzie bardzo zdyscyplinowani, odpowiedzialni, zaangażowani, umiejący współpracować w zespole, wrażliwi na to, co się dzieje wokół, bo przecież oni się tego uczą tańcząc w grupie. Mają dobrą pamięć. Taniec to też niezwykła dyscyplina. Te cechy pozostają. Warto jeszcze wspomnieć, że podczas tańca, wyzwalają się endorfiny, hormony szczęścia, taniec to nie tylko praca i wysiłek, jest w tym piękno i wiele przyjemności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków znów zatańczy poloneza. Rozmowa z Romaną Agnel - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto