Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Znów kontrowersje wokół placu Inwalidów. Co się stanie z platanem?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Wciąż nie ma pieniędzy na przebudowę placu u zbiegu ulic Królewskiej oraz Juliusza Lea. Tymczasem mieszkańcy protestują przeciwko przesadzeniu rosnącego obok drzewa.

Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na przebudowę placu Inwalidów, tymczasem miejscy urzędnicy wciąż nie są w stanie podać konkretnego terminu, kiedy prace budowlane się rozpoczną.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku opracowana została dokumentacja projektowa, zgodnie z którą ma zostać zrealizowana inwestycja. Zakłada, że na placu zostanie posadzony pamiątkowy dąb oraz wykonany mur pamięci.

Początkowe plany mówiły o tym, iż na terenie u zbiegu ulic Królewskiej i Juliusza Lea wybudowany zostanie pomnik Orła Białego, który miał upamiętniać wszystkich Polaków, poległych za wolność ojczyzny w latach 1939-1989.

Miejscy aktywiści zaprotestowali. Nie spodobał im się pomysł budowy w Krakowie kolejnego monumentu, których pod Wawelem jest już ich zdaniem pod dostatkiem, np. w parku Jordana. Koncepcja została zmieniona i ostatecznie zdecydowano, że na placu będzie rósł pamiątkowy dąb.

- Jeśli zadanie zostanie wprowadzone do budżetu, a dokumentacja będzie wciąż aktualna i nie zostanie podjęta decyzja o ponownym jej opracowaniu, wówczas przebudowa zostanie zrealizowana w takim kształcie - informuje Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego magistratu.

Urzędnicy nie podają jednak dokładnego terminu rozpoczęcia prac budowlanych.

Co dalej z platanem?

Tymczasem pojawiły się kolejne kontrowersje. Członkowie Partii Zieloni alarmowali, że jedno z rosnących przy placu drzew ma zostać przesadzone, właśnie w związku z planowaną modernizacją tego miejsca.

„Mieszkańcy dzielnicy są zdruzgotani tym, że zamiast sadzenia nowych drzew, usuwa się kilkudziesięcioletnie drzewo” - czytamy w komunikacie, pod którym podpisana jest Paulina Poniewska, członkini zarządu krakowskiego koła Partii Zieloni.

Domaga się ona natychmiastowego zaprzestania prac nad przesadzeniem rośliny. Urzędnicy z Zarządu Zieleni Miejskiej faktycznie potwierdzają, że platan zostanie przesadzony, ale zaznaczają, że „na ten sam skwer”. - Nie zostanie usunięte, a jedynie przesunięte - precyzuje Tabaszewska. Ponadto okazuje się, że drzewo nie ma kilkudziesięciu lat, a jedynie ok. 10.

Platan koliduje ze zjazdami

Dlaczego platan musi zmienić miejsce? Jak tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa, drzewo koliduje ze zjazdami, które mają połączyć plac Inwalidów z parkiem Krakowskim i zostały ujęte w dokumentacji projektowej planowanej inwestycji.

- Zgodnie z decyzją, wydaną przez parki krajobrazowe, to drzewo jest do przesadzenia, ale trzeba go do tego odpowiednio przygotować. Zabiegi pielęgnacyjne mogą potrwać nawet dwa lata - tłumaczy Pyclik. Właśnie dlatego, mimo że na przebudowę placu nie ma jeszcze pieniędzy w budżecie, urzędnicy z ZDMK poprosili zarząd zieleni, by już teraz jego pracownicy zaczęli przygotowania do przesadzenia platanu.

Chodzi o to, aby drzewo, jeśli nagle zapadnie decyzja o wprowadzeniu przebudowy placu do budżetu, nie zablokowało inwestycji.

WIDEO: Trzy Szybkie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Znów kontrowersje wokół placu Inwalidów. Co się stanie z platanem? - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto