Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zapomniane targowisko szpeci Borek [ZDJĘCIA]

Joanna Dolna
Plac Targowy w Borku Fałęckim
Plac Targowy w Borku Fałęckim Michal Czelusniak / Polska Press
Stare budy handlowe, prowizoryczne daszki, sterty skrzynek, pstrokate reklamy, śmieci, stoiska pomalowane przez wandali. Plac targowy w Borku Fałęckim od wielu lat prosi się o uporządkowanie. Niestety miasto nic w tej sprawie nie robi. W programie rewitalizacji zdegradowanych miejsc w Krakowie ten teren się nie znalazł. A już w lipcu, tuż obok niego, na pętlach autobusowej i tramwajowej, wysiadać będą tłumy pielgrzymów podążających na Błonia i do sanktuarium w Łagiewnikach. Prywatny zarządca placu twierdzi, że chciał to miejsce ucywilizować, zbudować hotel, sklepy, nowe kramy, ale władze miejskie nie były temu przychylne.

Zapomniany przez miasto
Pętla tramwajowa i pętla autobusowa w Borku są ważnymi punktami przesiadkowymi. Między nimi jest plac ze stoiskami handlowymi, na którym czas zatrzymał się co najmniej 20 lat temu. Dewastowany przez wandali teren nie zachęca do przechadzki, choć oczywiście korzystają z niego okoliczni mieszkańcy robiąc zakupy.

- Blisko stąd do Łagiewnik, więc pielgrzymi przybywający do Krakowa na ŚDM, korzystający z komunikacji miejskiej i okolicznych miejsc postojowych dla aut, chcąc nie chcąc będą plac mijać - zauważa Beata Smoleń, mieszkanka ul. Kościuszkowców. - I nie będzie to dobra wizytówka dla miasta. Można by porównać to ze slumsami - dodaje.

Szansa na poprawę wizerunku placu była. W 2013 roku miasto aktualizowało Miejski Program Rewitalizacji Krakowa (MPRK) z 2008 roku. Jednym z elementów tej aktualizacji było zbieranie propozycji miejsc w poszczególnych dzielnicach, które potrzebują odnowy i lepszego zagospodarowania.

Targowisko w Borku było propozycją zgłoszoną przez radę dzielnicy IX Łagiewniki-Borek Fałęcki. Wskazywano, że plac pełni ważną funkcję handlowo-usługową i należy go „poprawić”. Już w 2014 roku rada miasta przyjęła zaktualizowany program. Dotyczy ośmiu dużych rejonów miasta oraz kilkunastu mniejszych obszarów, rozproszonych na terenie całego Krakowa. Ich wspólną cechą jest, jak to określono: „znaczny stopień degradacji społecznej, kulturowej, gospodarczej i środowiskowej”.

Przykładami projektów, które zostały już w programie zrealizowane, są: zagospodarowanie Bulwarów Wisły, czy rewitalizacja skweru przy ul. Św. Sebastiana i Brzozowej na Kazimierzu.

Dziwi jednak to, że o wiele bardziej zapuszczony plac w Borku Fałęckim nie został w dokumencie uwzględniony.

- Konsekwencją jest to, że jakiekolwiek działania na tym terenie, w tym również o charakterze rewitalizacyjnym, nie podlegają monitorowaniu w ramach programu rewitalizacji - informuje Jan Machowski z biura prasowego magistratu.

Pomysł na targowisko
Właścicielem większości terenu placu jest firma Just, tylko niewielki fragment to teren miejski. Kilka lat temu firma chciała, by powstał tu czterokondygnacyjny hotel oraz biura z podziemnym parkingiem. Na parterze miały być sklepy, a obok nowoczesne stoiska handlowe. Całość miała nazywać się Centrum Handlowe Borek. Inwestor przygotował dokumentację, zrobił też odwierty geologiczne pod przygotowanie budowy.

Rada dzielnicy wydała jednak dla inwestycji negatywną opinię, ponieważ, jak tłumaczy przewodniczący rady Jan Pietras, plac zostałby ogrodzony i byłby zamykany na noc, odcinając dojście do pętli z ulic Jagodowej i Goryczkowej.

Ale nowa droga jest uwzględniona w miejscowym planie zagospodarowania z 2013 roku. Co więcej gmina ma teren, który pozwoliłby wytyczyć dojście do wymienionych ulic. Można było spróbować porozumieć się z prywatnym inwestorem i wykorzystać do tego też jego działki. Mijają trzy lata, a poprawy wizerunku tego rejonu nie widać.

Przedstawiciel zarządzającej terenem firmy Just nie chciał się wypowiedzieć pod nazwiskiem. Potwierdza jednak, że przez plac biegnie ogólnodostępny chodnik. Planując inwestycję, początkowo firma rzeczywiście chciała teren ogrodzić i zamknąć, ale jednocześnie - wybudować nowy chodnik wzdłuż ogrodzenia. Potem zgodziła się, by chodnik wewnątrz placu pozostał dostępny dla mieszkańców.

- Mimo to nie dostaliśmy pozwolenia na budowę wielopiętrowego hotelu, a jedynie parterowego budynku, choć w pobliżu, po drugiej stronie ul. Zakopiańskiej, są przecież budynki kilkupiętrowe - zaznacza przedstawiciel firmy. Ponadto obok planowanego obiektu, przy ulicy Orzechowej, powstał kilka lat temu potężny hotel Gromada. Firma Just bezskutecznie starała się też o to, by miejskie działki odkupić lub się za nie zamienić terenem.

Zdaniem urzędu miasta plan rewitalizacji placu i jego koszty powinna przygotować... rada dzielnicy. Nie wiadomo, czy to zrobi. Zapewnia tylko, że może jeszcze raz ocenić plany inwestycyjne firmy Just. -Jesteśmy zainteresowani tym, żeby teren został uporządkowany, ale nowe inwestycje nie mogą wiązać się z uciążliwościami dla mieszkańców - mówi Pietras.

Firma Just na razie jednak nie planuje ani rewitalizacji placu, ani budowy na nim żadnego obiektu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto