Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: z kasy ZIKiT-u zniknęło około 4 mln złotych

A. Maciejowski, M. Paluch
Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Nie 287 tys. zł, ale aż około 4 milionów! Tyle pieniędzy zniknęło z kasy miejskiego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu - wynika z najnowszych ustaleń śledczych w tej sprawie. Śledztwo trwa już prawie cztery miesiące. I choć drastycznie rośnie kwota nadużyć, nadal jest ono prowadzone "w sprawie", czyli prokuratorzy nikomu jeszcze nie postawili zarzutów. Dlaczego?

- Ciągle zbieramy materiały dowodowe w tym postępowaniu - mówi rzecznik prokuratury w Krakowie Bogusława Marcinkowska.

Przypomnijmy, że afera wyszła na jaw w listopadzie 2011 roku. Wtedy właśnie przeprowadzona została kontrola wewnętrzna w dziale finansowo-księgowym ZIKiT. Wykazała ona, że niezgodnie z przepisami z konta tej miejskiej jednostki wykonane zostały przelewy na kwotę 287 tys. 990,19 zł.

Odpowiedzialnością za zniknięcie pieniędzy została obarczona księgowa zarządu infrastruktury. To właśnie z jej działu wykonane zostały przelewy na prywatne konto. Pojawiły się też pogłoski, że właścicielem konta, na które nielegalnie przelano gminne pieniądze, mógł być mężczyzna bardzo blisko związany z księgową. Kobieta została natychmiast zwolniona dyscyplinarnie. A dyrekcja ZIKiT złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Już trzy miesiące temu spekulowano, że z kasy ZIKiT mogło zniknąć nawet kilka milionów złotych. Dziś wiemy już o 4 mln. Czy okaże się, że wypłynęła jeszcze większa suma? Śledczy właśnie to badają. Dyrektor ZIKiT, która złożyła zawiadomienie do prokuratury, prawdopodobnie nie zdawała sobie sprawy ze skali nadużyć. Joanna Niedziałkowska, pełniąca tę funkcję, odmówiła nam komentarza w sprawie nowych faktów. Nie chciała także odpowiedzieć na pytanie, dlaczego podczas kontroli wewnętrznej przeprowadzonej w ubiegłym roku wykryto tylko nielegalne przelewy na kwotę blisko 288 tys. zł.

Radni miejscy ostro krytykują kierownictwo ZIKiT. - Ta sytuacja pokazuje, jaki chaos i dezorganizacja panują tej jednostce. Jeżeli pracownica potrafi wyprowadzić z kasy tak ogromną kwotę, a jej szefostwo tego nie zauważa, jest to bardzo niepokojące - twierdzi Dominik Jaśkowiec (PO). - Pamiętajmy, że ryba psuje się od głowy, dlatego winnych tej sytuacji trzeba szukać głębiej niż tylko w osobie byłej już księgowej i będziemy dążyć do ich ukarania - dodają radni miejscy.

Niewykluczone, że o swoją pozycję coraz poważniej powinna się martwić Joanna Niedziałkowska, dyrektorka ZIKiT. Radnych oburza bowiem, że z kasy ZIKiT giną publiczne pieniądze, a jednocześnie urząd po raz kolejny podnosi ceny biletów komunikacji miejskiej, zalega z płatnościami dla MPK, a na dodatek nie potrafi ściągnąć 12 mln zł należności za zajęcie pasa drogowego.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto