Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wysadził bankomat? Z braku dowodów sprawę umorzono [WIDEO]

Redakcja
Wysadzony bankomat przy ul. Torfowej w Krakowie.
Wysadzony bankomat przy ul. Torfowej w Krakowie. fot. TVN24, X-News
Krakowska prokuratura zamknęła śledztwo w sprawie wysadzenia bankomatu i próby kradzieży pieniędzy. Ustalono, że włamania do urządzenia na ul. Torfowej 8 stycznia ub.r. mógł dokonać Daniel K., bo jego ślad DNA znaleziono na miejscu przestępstwa. Jednak podejrzany nie przyznał się do winy, a z braku innych dowodów sprawę przeciwko niemu umorzono.

Źródło: TVN24, X-News

Bankomat stał przy sklepie Żabka. Do eksplozji doszło 8 stycznia 2014 r. o godzinie 2.45 w nocy. Na skutek wybuchu wyrwane zostały drzwi bankomatu, zniszczona została jego osłona. Rozerwane urządzenie było warte 51 tys. zł, a w nim znajdowało się 271 tys. zł. Ze środka zniknęła tylko niewielka część gotówki, bo dokładnie 6 250 zł. Zniszczenia elewacji sklepu ul. Torfowej 1 oszacowano na 15 tys. zł.

Gdy policjanci dojechali na na miejsce znaleźli rozrzucone banknoty 50 zł, w sumie 20 sztuk, czyli 1000 zł. Na podeście obok schodów leżała torba i w niej 2 butle gazowe niebieska i czerwona w butlach tlen i acetylen. Mieszanina tych dwóch gazów w pewnych proporcjach jest wybuchowa. Wystarczy płomień lub iskra, by ją zdetonować. Obok torby były też węże gumowe, szmaty, młotek i dwa zaostrzone pręty oraz akumulator ze świecą żarową. Nią zapewne zainicjowano eksplozję po wpuszczeniu mieszaniny gazów do bankomatu.

Bezpośredni świadkowie wybuchu zeznali, że widzieli dwóch sprawców, którzy uciekli w głąb ul. Torfowej. Poszukiwania zaraz po zajściu niczego nie dały, bo tego dnia była gęsta mgła.

Wyizolowano jednak próbki DNA z przedmiotów pozostawionych na miejscu, głównie z elementu gumowych węży. Nie ustalono pochodzenia obu butli, ale zaleziono producenta węży i okazało się, że są sprzedawane tylko w sieci sklepów Castorama. 30 grudnia 2013 r. takie węże w takim sklepie przy Zakopiańskiej kupiło 3 mężczyzn: Daniel K., Michał P. i Michał C. Ich wizerunki zarejestrowały kamery monitoringu.

Okazało się, ze profil Daniela K. był zgodny z próbką DNA zabezpieczoną na miejscu eksplozji. Jednak zatrzymany mężczyzna nie przyznał się do winy. Potwierdził, że pod koniec 2013 r. był w kilku marketach, bo remontował mieszkania dla Michała P. Nie krył, by 30 grudnia był w sklepie Castorama, ale zaprzeczył, by znajdował się na miejscu przestępstwa.

Dodał, że nigdy nie był w posiadaniu sprzętu do spawania, nigdy nie pracował jako spawacz zawodowo, nie miał elektrod i butli gazowych. Nie umiał wyjaśnić skąd jego DNA na gumowym wężu koło wysadzonego bankomatu. Jego koledzy Michał P i Michał C. także zaprzeczyli, by brali udział w przestępstwie na ul. Torfowej.

Michał P. zaznaczył, że kupował węże do podłączeń wody na budowach, gdzie pracował i że Daniel K. mu w tym pomagał. Wskazał zleceniodawców prac. Podczas jednego z remontów prowadzono również roboty spawalnicze, ale Michał P. że nie znał osoby, która je wykonywała, bo była wzięta z ogłoszenia i nie ma do niej namiarów.

Zdaniem podgórskiej prokuratury są poszlaki, że Daniel K. brał udział w przestępstwie, ale jest też wiele luk dowodowych. Na niektórych banknotach były ślady daktyloskopijne nie do identyfikacji lub nie pasujące do Daniela K. W takiej sytuacji wątpliwości należało rozstrzygnąć na korzyść podejrzanego i jego sprawę umorzyć.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto