- Siedziała na ławce ze znajomymi i pili alkohol - relacjonuje rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.
**Zobacz także:
Podhale: dożywocie dla mordercy własnego dziadka?**
Wypili niemało - Marzanna M. miała prawie 1,5 promila alkoholu we krwi. Obok niej w wózku leżało dziecko. Było bardzo lekko ubrane, zasikane i brudne. Miało bardzo wychłodzony organizm.
Kiedy strażnicy miejscy zwrócili matce uwagę, ta zaczęła ich wyzywać (za to też odpowie przed sądem).
Po odwiezieniu na komisariat, okazało się, że zatrzymana ma już na koncie wyrok za zaniedbywanie dziecka. W 2005 roku sąd zostawiła swoje dziecko pod mostem Dębnickim niedaleko Jubilata. Wtedy sąd wymierzył jej dwa lata więzienia, które odsiedziała. Wytoczono jej też sprawę o odebranie praw rodzicielskich.
W tym przypadku również może je stracić. - Wystąpiliśmy do sądu o odebranie jej praw do synka - mówi Bogusława Marcinkowska.
10-miesięczny chłopczyk trafił do szpitala. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Zaś Marzanna M. została dodatkowo oskarżona o kolejne zwyzywanie strażników miejskich i kopnięcie jednej ze strażniczek. Było to w lipcu 2008 roku, kiedy kobieta żebrała w ogródku restauracji i została poproszona do wyjścia. Wtedy zaczęła wierzgać i uciekać.
Marzannie M. groziłoby do pięciu lat więzienia za wszystkie te czyny. Jednak, ze względu na recydywę, sąd może zwiększyć jej karę o połowę - do siedmiu i pół roku.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
