Kraków. Wykonawca linii tramwajowej do Mistrzejowic: "Dokumentacja projektowa jest rzetelna. Jesteśmy zaskoczeni falą hejtu"

- Prace projektowe i realizacja linii tramwajowej do Mistrzejowic postępuje zgodnie z aktualnym harmonogramem, uwzględniającym wpływ wprowadzonych na rondzie Młyńskim zmian (prowadzenie linii tramwajowej na poziomie -1, bez kolizji z ruchem drogowym). Dokumentacja projektowa jest jawna i ogólnodostępna - informuje w oświadczeniu firma Gülermak, która realizuje budowę linii tramwajowej z ul. Meissnera do Mistrzejowic.

Przypomnijmy, że 5 stycznia na oficjalnej stronie inwestycji poinformowano o złożeniu wniosku o ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej). Taki dokument jest wydawany w oparciu o dokumentację projektową. Tymczasem 20 stycznia urzędnicy z Zarząd Dróg Miasta Krakowa odpisali jednemu z mieszkańców, że.... nie została im przekazana podstawowa dokumentacja projektowa i nie mogą jej udostępnić.

Mieszkańcy zaczęli się więc zastanawiać co zawiera projekt i wśród nich pojawiły się obawy o to, że plan będzie zakładał nadmierną wycinkę drzew przy ul. Młyńskiej i Meissnera, które zostaną zastąpione ekranami akustycznymi.

Urzędnicy z ZDMK odpowiedzieli nam, że mają projekt. Wyjaśnili, że pytania mieszkańca zostały "źle zinterpretowane". Zapewnili też, że dokument zostanie zaprezentowany mieszkańcom w ciągu kilki najbliższych dni.

Później ZDMK wydało oświadczenie, że co prawda ma pełny wgląd w przygotowywaną dokumentację, ale w związku z konstrukcją umowy dotyczącej partnerstwa publiczno-prywatnego (miasto podpisało ją z wykonawcą) na tym etapie procedowania projektu nie jest jeszcze właścicielem dokumentacji, a zatem jej ujawnianie w trybie informacji publicznej wymaga zgody wykonawcy z uwagi na prawa autorskie. W ZDMK podkreślili też, że nie twierdzą, iż dokumentacja jest objęta klauzulą poufności.

Obecna sytuacja zaczęła rodzić podejrzenia wśród mieszkańców, że może wykonawca (turecka firma Gülermak) nie przygotował projektu w odpowiedni sposób i miasto obawia się go udostępniać. Krakowianie mają w pamięci złe doświadczenia z tureckim wykonawcą ronda Mogilskiego - firmą Guris, która uciekła w atmosferze skandalu z placu budowy.

Firma Gülermak szybko na to zareagowała. - Obecnie realizujemy w Polsce najbardziej skomplikowane technicznie inwestycje o
łącznej wartości ponad 10 mld złotych – w tym trzy z nich w Krakowie - których postęp mieszkańcy mogą śledzić na bieżąco. Jesteśmy zaskoczeni falą hejtu, która wylała się na naszych inżynierów i projektantów - zaznaczają w firmie Gülermak. - Jeszcze raz podkreślamy, dokumentacja projektowa jest rzetelna, jawna i ogólnodostępna, a naszym celem jest jak najszybsze rozpoczęcie robót. Podtrzymujemy pełną gotowość do wejścia na plac budowy niezwłocznie po uzyskaniu decyzji ZRID - dodają.

Wykonawca podkreśla też, że aktualizowane na bieżąco dokumenty w wersji elektronicznej są systematycznie publikowane na stronie internetowej www.tramwajdomistrzejowic.pl. (prezentowane są tam elementy graficzne projektu). - Ostatnia wersja projektu (również branża drogowa, obrazująca przyszłe zagospodarowanie terenu) została udostępniona mieszkańcom 5 stycznia 2022 roku, a więc bezpośrednio po złożeniu wniosku o ZRID. Opisane przez media problemy z uzyskaniem dostępu do dokumentacji od podmiotu publicznego są dla nas niezrozumiałe. Na przełomie sierpnia i września 2021 roku projekt był poddawany konsultacjom społecznym, a na początku 2022 roku o złożeniu wniosku o wydanie decyzji ZRID informowaliśmy podczas konferencji prasowej. Jej efektem były liczne publikacje w mediach. Projekt był i jest ogólnodostępny - podkreślają w firmie Gülermak.

Rafał Terkalski, miłośnik krakowskiej komunikacji, który zabiega o udostępnienie projektu, komentuje: - Zamieszczone na stronie inwestycji grafiki to nie jest kompletny projekt. Poza tym niewiele na nich widać. Nie wiadomo też, jakiego etapu projektowania dotyczy ta dokumentacja.

W firmie Gülermak przyznają, że ich celem jest jak najszybsze rozpoczęcie robót. - Wniosek o ZRID złożyliśmy w pierwszym możliwym terminie, by ciężki sprzęt jak najszybciej mógł wjechać na plac budowy - podkreśla wykonawca inwestycji. - ZRID jest „żywym” dokumentem, który podlega procesowi uzgodnień nawet po jego złożeniu. To normalna procedura na wszystkich inwestycjach realizowanych w Polsce. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której korekty w części dokumentacji liczącej setki stron i dziesiątki tomów wstrzymywałby wartą ponad miliard inwestycję - dodaje.

W firmie Gülermak przekonują więc, że zmiany i uwagi to standardowy element uzyskiwania pozwolenia na budowę przy
każdym procesie inwestycyjnym. - Już po złożeniu wniosku o ZRID pojawiła się konieczność aktualizacji rozwiązań projektowych. Chodzi m.in. o uwzględnienie w projekcie drogowym lewoskrętu z ul. Bohomolca w ul. Reduta czy prawoskrętu z ul. Jancarza w ul. Załuskich, o które wnioskowali mieszkańcy. Korekty te nie wymagają ponownego złożenia wniosku, a tylko uzupełnienia obecnego, mają jedynie charakter kosmetyczny. Pozostałe uwagi dot. dokumentacji, wynikające głównie z ograniczeń związanych z sytuacją epidemiczną, są sukcesywnie uzupełniane - wyjaśnia wykonawca.

Jeden z mieszkańców zwrócił się też o udostępnienie projektu do Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta Krakowa, który rozpatruje wniosek o wydanie ZRID. Okazało się, że w tym wydziale nie dostrzegają przeszkód formalnych dotyczących udostępnienia projektu. Wydział Architektury poinformował jednak, że nie ma możliwości przekazania części projektu drogą elektroniczną, ponieważ zeskanowanie dokumentów nie jest możliwe ze względu na olbrzymią objętość i format. Mogą one zostać udostępnione w formie osobistego wglądu. Ale pojawia się kolejny problem. Obecnie nie ma możliwości zapoznania się z materiałami poprzez osobisty wgląd, bowiem z powodu sytuacji epidemiologicznej od 24 stycznia budynki magistratu są dostępne wyłącznie dla klientów już umówionych na wizytę. W Wydziale Architektury wyjaśnili, że wgląd do dokumentów będzie możliwy po ustaniu stanu zagrożenia epidemiologicznego.

Nowa linia tramwajowa z Mistrzejowic do skrzyżowania ulic Lema i Meissnera ma mieć długość ok. 4,5 km. To pierwsza w Polsce tak duża inwestycja transportowa realizowana w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Polega to na tym, że za projekt, pozyskanie finansowania, budowę i utrzymanie infrastruktury przez okres 20 lat odpowiada wybrany partner prywatny - konsorcjum PPP Solutions Polska Sp. z o.o. (lider), Gülermak AGir Sanayi Insaat ve Taahhu A.S.

W ramach inwestycji powstanie tunel tramwajowy o długości ok. 900 metrów pod rondem Polsadu. Tramwaj ma także przejeżdżać na poziomie -1 pod rondem Młyńskim.

W ZDMK zaznaczają, że powstający projekt gospodarki zielenią przewiduje nasadzenie ponad 1000 nowych drzew (np. dąb pospolity, grab pospolity, lipa drobnolistna, winobluszcz trójklapowy) w rejonie inwestycji, a także prawie 6,5 tys. m kw. krzewów.

Koszt całego przedsięwzięcia ma wynieść ok. 1,3 mld zł. Budowa ma się rozpocząć w II kwartale 2022 r. Zakończenie prac planowane jest natomiast pod koniec 2024 r.