Ulica Jaskółcza w dzielnicy Zwierzyniec. Granatowym volkswagenem golfem na krakowskich rejestracjach od dawna nikt nie jeździł. Brakuje szyb i świateł. W środku prawdopodobnie nocuje bezdomny. Wskazują na to koce, stary materac i zapas jedzenia na tylnej kanapie. Mieszkańcy zwracają uwagę, że próby ogrzewania auta przez dzikiego lokatora mogą się zakończyć tragedią.
Informacje o wraku przekazaliśmy do Straży Miejskiej. Nie oznacza to jednak, że niebawem auto zniknie. - Postaramy się rozwiązać ten problem, tak szybko jak to jest możliwe. Skontaktowaliśmy się już z właścicielką pojazdu, która obiecała go zabrać. Jeśli tego nie uczyni, będziemy zmuszeni go odholować - mówi Marek Anioł, rzecznik krakowskiej Straży Miejskiej.
Kiedy to się stanie? Tego nie wiadomo. Patrząc na inny wrak, który od jesieni stoi na os. Oficerskim, można odnieść wrażenie, że raczej nieprędko. Problem w tym, że służby mundurowe przerzucają się odpowiedzialnością za rozwiązanie problemu zniszczonego auta.
W grudniu policja twierdziła, że samochód nie został skradziony i jest prawidłowo zaparkowany, więc sprawą powinni się zająć strażnicy miejscy. Ci zapewniali, że postarają się, by wrak z Kieleckiej zniknął przed Bożym Narodzeniem. Styczeń się kończy, a auto nadal stoi.
Od Anioła usłyszeliśmy, że rozbite auto nie ma do końca znamion wraku, poza tym postępowanie prowadzone przez policję w sprawie wypadku, w którym pojazd został rozbity, nie zostało zakończone.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?