Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wraki aut blokują miejsca postojowe. Właściciele już dawno zapomnieli o pojazdach

Redakcja
Wrak przy ul. Krymskiej od dawna przeszkadza mieszkańcom
Wrak przy ul. Krymskiej od dawna przeszkadza mieszkańcom fot. archiwum czytelnika
Rozpadające się auto na Klinach jest niebezpieczne dla dzieci i psów. Samochód na ul. Rakowickiej stoi od 2 miesięcy. Nie ma nawet tablic rejestracyjnych. „Czy ktoś się tym zajmie?” - pytają mieszkańcy

Wraki aut blokujące chodniki czy miejsca parkingowe denerwują mieszkańców. Szczególnie w Krakowie, gdzie chodniki są za wąskie, a miejsc postojowych jest za mało. Trudno się dziwić, że nasz Czytelnik, Piotr, także jest oburzony, bo wrak stoi na ul. Rakowickiej już od ponad dwóch miesięcy.

- Samochód stoi na ulicy Rakowickiej, w jej ślepej części, za ul. Prandoty. Auto jest w bardzo dobrym stanie i trochę trudno mówić o wraku, ale stoi tak od około dwóch miesięcy. Nie ma tablic rejestracyjnych, ma za wycieraczką mandaty od kontrolerów strefy - mówi nasz Czytelnik.

Dodaje, że samochód, choć nie blokuje miejsca parkingowego, to utrudnia przejazd. - Ulica jest wąska, trudno się tam minąć z innym pojazdem, bo nie ma gdzie zjechać, a pozostawione tam auto dodatkowo utrudnia jakikolwiek manewr - mówi pan Piotr.

Zaalarmowaliśmy w tej sprawie straż miejską. - Samochód jest zaparkowany na drodze publicznej. Prowadzimy działania polegające na ustaleniu właściciela pojazdu. Jeżeli nie uda się go ustalić, samochód zostanie odholowany - informuje Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.

Dodaje, że policja sprawdziła też czy samochód nie został skradziony, a teraz porzucony. - Okazało się jednak, że nie jest poszukiwany - dodaje Anioł. Najwyraźniej sam właściciel postanowił porzucić go na ul. Rakowickiej.

W zdecydowanie gorszym stanie jest inny pojazd, którym też od miesięcy nikt się nie zainteresował. Ten stoi przy ul. Krymskiej na os. Kliny Zacisze.

- Części pojazdu są rozwleczone po całym parkingu - mówi inny Czytelnik, pan Andrzej.

Dodaje, że samochód pozostawiony w takim stanie jest niebezpieczny. - Psy się kaleczą, tylko patrzeć, jak dzieci zaczną się tam bawić i jeszcze dojdzie do nieszczęścia - mówi.

Faktycznie, auto jest w tragicznym stanie, bez drzwi i maski. - Wszystko co mogło się jeszcze do czegoś przydać zostało już skradzione, a teraz wrak nie tylko blokuje miejsce na parkingu, ale szpeci okolicę. Nikt nie chce takiego widoku przed oknem - mówi pan Andrzej.

O tej sprawie również poinformowaliśmy odpowiednie służby. - Prowadzimy tę sprawę, w najbliższych dniach postaramy się rozwiązać problem - obiecuje Marek Anioł.

Przypomnijmy, że straż miejska może usuwać pojazdy pozostawione bez tablic rejestracyjnych lub takie, których stan wskazuje na to, że nie są użytkowane, ale tylko wtedy, gdy znajdują się na drodze publicznej. W pierwszej kolejności trzeba jednak powiadomić właściciela.

ZOBACZ TAKŻE: Policja radzi, jak zapobiegać kradzieżom samochodów

źródło: naszemiasto.pl

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto