Teraz krakowska prokuratura oskarżyła obu o rozbój. Jeden z nich miał przy sobie rozkładany nóż typu "butterfly"... Grozi im do 12 lat więzienia.
Zaczęło się niewinnie. Dochodziła godzina 6 rano. Do lokalu, gdzie serwowano kebaby, weszli 26-letni Michał W., bezrobotny, i 24-letni Łukasz K. - żyjący z dorywczych prac. Od progu zażądali specjalności lokalu. - Pracownik powiedział im, że to niemożliwe, bo akurat skończyło mu się mięso. Na to oni weszli za ladę, wyjęli zapiekanki z lodówki i stwierdzili, że sami sobie przygotują jedzenie - opowiada rzeczniczka krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska. Dodaje, że Michał W. wyciągnął z kasy sto złotych.
- "Co robisz?"- zapytał pracownik i dostał za to w twarz. Mężczyźni zaczęli go bić i kopać po całym ciele. Zabrali też z kasy kolejne 600 zł. - Kiedy już było po kradzieży, Michał wyciągnął składany nóż i zagroził pracownikowi śmiercią, jeśli komuś powie o napadzie - mówi prok. Marcinkowska. Napastnik przystawił mu nóż do brzucha i powiedział "Jak wezwiesz policję, w... ci nóż w jelita". Po dokonaniu rozboju sprawcy zniszczyli kamerę monitoringu wartą 300 zł. Niewiele im to pomogło, bo całe zdarzenie zostało nagrane.
Obaj mężczyźni przyznali się do winy i opowiedzieli co zaszło. Michał W. w ramach częściowego zadośćuczynienia przekazał 400 zł właścicielce lokalu. Obaj oskarżeni pozostają pod dozorem policji.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?