Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wpadka z oznakowaniem ulicy. Posypały się kary

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Aneta Zurek / Polska Press
Co roku miasto wybiera firmę/firmy odpowiedzialne za utrzymanie oznakowania w mieście. Oznakowanie zarówno pionowe jak i poziome wpływa na bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu – stąd jego utrzymanie jest bardzo ważne. Firmy zaangażowane w 2021 roku nie spełniły wymagań umownych i zostały nałożone na nie kary finansowe.

FLESZ - Delmikron – czy może dojść do podwójnego zakażenia?

od 16 lat

W przetargu na utrzymanie oznakowanie w 2021 rok, mając na uwadze niespokojną sytuację na rynku usług i dostaw – dokonano podziału miasta na cztery części i zastrzeżono, że jedna firma może zająć się utrzymaniem maksymalnie 2 obszarów.

Do głównych zadań wyłonionych firm (wyłoniono dwie: Bartel Sp. z o.o., GrupaBravo Sp z o.o.) należało dbanie o istniejące oznakowanie pionowe i poziome, wdrażanie nowych projektów stałej organizacji ruchu na podstawie projektów w dużej mierze przygotowanych przez Wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu UMK oraz przede wszystkim odnowa oznakowania po okresie zimowym.

Już na początku trwania umowy pojawiały się problemy ze strony firm wykonawczych, pierwsze przesunięcia w realizacji były akceptowane. W ciągu 2021 roku otrzymywaliśmy informacje o licznych błędach przy realizacji projektów w terenie oraz braku staranności ich wykonania.

Z końcem roku umowy zostały przeanalizowane i naliczone zostały kary. Dla firmy Bartel w wysokości ok. 2,3 mln zł (limit 20% od wartości umowy) oraz dla GrupyBravo ok. 2,5 mln zł (również z uwzględnieniem umownego limitu 20%).

Na taką informację podaną przez urzędników miejskich odpowiedział pełnomocnik wykonawców:

„W odpowiedzi na informacje medialne dotyczące naliczonych przez ZDMK w Krakowie na Wykonawców: firmy Bartel i Grupa Bravo kar umownych, należy wskazać, że nie było żadnych podstaw faktycznych i prawnych do ich naliczenia przez ZDMK. Kary te zostały naliczone bezpodstawnie albowiem zgodnie z umową kary umowne są zastrzeżone wyłącznie na wypadek opóźnienia zawinionego przez Wykonawcę. Faktem jest, że podczas realizacji umów utrzymaniowych wystąpiły pewne opóźnienia w realizacji
niektórych projektów, ale były one spowodowane przyczynami niezależnymi od Wykonawców. Przykładowo należy wskazać na wywołany pandemią COVID 19 brak dostępnych materiałów, a w szczególności chemii budowlanej niezbędnej do realizacji umowy. Pomimo faktu, że zaburzenie łańcucha dostaw i wzrost cen materiałów budowlanych jest okolicznością
powszechnie znaną, Wykonawcy dodatkowo przedstawili ZDMK szereg dowodów na występujące opóźnienia w realizacji dostaw i ich wpływ na terminy realizacji umowy. Tylko dzięki zapobiegliwości Wykonawców, którym udało się poczynić pewne zapasy tych materiałów, opóźnienia zostały zredukowane do minimum. Warto także wskazać, że na opóźnienia miały również wpływ złe warunki pogodowe, które uniemożliwiały malowanie oznakowania poziomego, co potwierdzają choćby informacje zamieszczone przez inną jednostkę miejską – Klimat-Energia-Gospodarka Wodna czy komunikaty IMGW. Są to informacje powszechnie dostępne. Pomimo przedstawienia oczywistych argumentów w przedmiocie niezależnych od Wykonawców przyczyn występowania opóźnień, ZDMK nie uznał tych argumentów za uzasadnione, upierając się przy naliczaniu kar umownych. Należy zatem postawić pytania: dlaczego ZDMK nie przyjmuje oczywistych argumentów firm GrupaBravo i Bartel, a jednocześnie z powodu braku dostępności chemii budowlanej akceptuje opóźnienia przy realizacji innych umów jak choćby prace przy remoncie torowisk, o czym wprost ZDMK informuje na swojej stronie internetowej w dniu 29.06.2021r.? Nie jest też prawdą informacja o rzekomych licznych błędach przy realizacji projektów w terenie oraz braku staranności ich wykonania, o czym mówił Pan Michał Pyclik z ZDMK. Na żadnym z protokołów wykonanych robót nie znalazły się zastrzeżenia ZDMK dotyczące jakości wykonanych robót. Co znamienne do dnia dzisiejszego ZDMK nie rozpoczął dochodzenia odWykonawców zapłaty tych kar na drodze postępowania sądowego. Czyżby ZDMKwiedział, że są one naliczone bezpodstawnie i obawiał się wystąpić o ich zapłatę do sądu?”
- Tomasz Miśtal, Radca prawny, pełnomocnik firm GrupaBravo i Bartel

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Wpadka z oznakowaniem ulicy. Posypały się kary - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto