Kraków: włoski dentysta stanie przed sądem

Klienci firmy, którzy uważają, że "lecząc" zęby, stracili zdrowie i dziesiątki tysięcy złotych mają nadzieję, że sprawców ich nieszczęść dosięgnie sprawiedliwość. Liczą też , że wygrana pozwoli im domagać się odszkodowań. Korzystając z usług Italian Dent, cześć z nich popadła w niemałe długi. Teraz mają na karku firmy windykacyjne.

W sprawie występuje 17 klientów Italian Dent. Za usługi dentystyczne zapłacili łącznie 263 tys. zł. Osób poszkodowanych może być jednak o wiele więcej. Do prokuratury ciągle zgłaszają się kolejni klienci Italian Dent. Jutrzejszy proces dotyczy tylko spraw z okresu od lutego 2006 do lipca 2007.
- Straciłam zdrowie, pieniądze, firmę, pracę. Ci ludzie zniszczyli mi życie - mówi jedna z pacjentek. - To, co zepsuli, było nie do uratowania - mówi z żalem.
Za zabiegi u Salvatore Z. kobieta zapłaciła aż 26 tys. zł.

- Kiedy przyszłam na ostatni zabieg, zażądano ode mnie jeszcze raz tej kwoty. Nie chciałam płacić. Kazali mi podpisać weksle - dodaje.

Weksle zostały sprzedane przez Italian Dent firmie windykacyjnej Vindico. Ta wszczęła sześć procesów przeciw kobiecie, aby odzyskać swoje długi. - To inne weksle, niż podpisywałam - tak twierdzi kobieta.
Co na to firma Vindico?

- Nabyliśmy weksle od pani Ewy P. dotyczące trzech osób. Wtedy nie znaliśmy tej historii - mówi Marcin Kopacz, prezes firmy Vindico. - Nie ma możliwości odstąpienia od windykacji. Dłużnicy twierdzą, że weksle są źle wypełnione, my twierdzimy, że dobrze. Niech sprawę rozstrzygnie sąd. Jeśli przegramy sami zwrócimy się o zwrot kosztów do ich sprzedawców.

Tym za oszustwa grozi do ośmiu lat więzienia. Za leczenie bez wymaganych uprawnień tylko rok. Sąd wezwał Salvatore Z. i Ewę P. do stawienia się na jutrzejszej rozprawie. Jeśli zostaną uznani winnymi, poszkodowani mogą odzyskać stracone pieniądze.
Wyrok będzie też podstawą do domagania się odszkodowań. Sprawa może jednak się przeciągnąć.

60 tys. złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu