Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. W niedzielę pod Halą Targową możesz poczuć się jak Indiana Jones. Zapraszamy do poszukiwania skarbów na targu staroci ZDJĘCIA

Klaudia Warzecha
Klaudia Warzecha
Marcin Banasik
Marcin Banasik
Mimo chłodnej pogody pod Halą Targową tradycyjnie pojawił się tłum poszukiwaczy antyków, kolekcjonerskich perełek i bibelotów. To już wieloletnia tradycję, że w niedzielę odbywa się tu targ staroci. Można trafić na prawdziwe perełki. Meble, lalki, radia, maszyny do pisania, lampy, krzesła, talerze, książki. Zobaczcie, jak niedzielny targ wygląda z lotu ptaka.

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku

od 16 lat

Najbardziej znana giełda staroci w Krakowie odbywa się w każdą niedzielę koło Hali Targowej. W cieplejsze dni plac zapełnia się już od 6 rano. Pchli targ co niedzielę przyciąga osoby, które chcą pozbyć się niepotrzebnych rzeczy oraz ludzie, którzy szukają unikatowych i oryginalnych rzeczy dla siebie.

Kryształy, płyty winylowe, książki

Spacerując pomiędzy alejkami, mijamy stoiska z kryształami, płytami winylowymi, ubraniami, zegarkami i porcelanowymi filiżankami. W końcu dochodzimy do stoiska z książkami i płytami. Tam udaje nam się porozmawiać z panem Jackiem Trojanowskim, który na targu spędził już ponad 40 lat.

Poznałem to miejsce, kiedy zacząłem studiować filozofię i szukałem tanich książek. W latach 70. to miejsce było takim normalnym targowiskiem. Można tu było kupić owoce i warzywa, ale zaczęli pojawiać się kolekcjonerzy, którzy wymieniali się przedmiotami i w pewnym momencie doszło do tego, że zaczęli przyjeżdżać ludzie spoza Krakowa i rozpoczęła się "walka o stoły", bo można było zarobić tutaj dobre pieniądze. Zdarza się, że targowisko rozpoczyna się o 2 w nocy. Ludzie - często bogaci, przychodzą i szukają z latarkami przedmiotów - wyjaśnia. - Tutaj też się przychodzi pogadać z ludźmi, poznać się, odpocząć, coś wymienić, czasem więcej kupić niż sprzedać - dodaje.

Wartość sentymentalna

Dla niektórych targ staroci ma także wartość sentymentalną, a samo pojawienie się w tym miejscu nie zawsze motywowane jest zakupem przedmiotów.

- Ja zacząłem tu przychodzić jako 15-latek, wtedy też pojawiło się u mnie zainteresowanie różnymi kolekcjami i książkami. Wtedy pojawiałem się tutaj regularnie, co tydzień w niedzielę. 14 lat temu wyjechałem do Danii i aktualnie tam na co dzień mieszkam. Teraz kiedy wracam, zjeżdżam zazwyczaj w okresie wakacyjnym i staram się tu przyjść. I nawet nie chodzi tutaj o to, żeby coś kupić, ale o to, że można pobyć w tym miejscu, porozmawiać z ciekawymi ludźmi i czegoś ciekawego się dowiedzieć. To miejsce zawsze tętni życiem i uważam, że jest ono naprawdę kultowe - wyjaśnił Tomasz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. W niedzielę pod Halą Targową możesz poczuć się jak Indiana Jones. Zapraszamy do poszukiwania skarbów na targu staroci ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto