Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. W kalendarzu lato, a na drzewach jesień. Na ulicach Krakowa coraz więcej usychających drzew

Klaudia Warzecha
Klaudia Warzecha
Brązowe liście lub drzewa całkowicie ich pozbawione to coraz częstszy widok na ulicach Krakowa. Powodem usychania drzew jest przede wszystkim trwająca susza. Jednak prof. Jarosław Socha z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie informuje, że na usychanie roślin ma wpływ zarówno susza jak i infrastruktura miasta. - Połączenie tak wielu negatywnych czynników, wpływa i będzie wpływać na zwiększone zamieranie drzew - wyjaśnia.

W mieście środek lata, a na drzewach uschnięte liście, które swoją barwą, bliższe są jesiennej kolorystyce. Dodatkowo co krok, na ulicach można spotkać uschnięte drzewa. Jak się okazuje brązowe liście i suche konary drzew to bezpośredni skutek trwającej suszy, która powoduje nie tylko wysychanie traw, ale także drzew.

W związku z narastającym problemem postanowiliśmy skierować pytania do Zarządu Zieleni Miejskiej, by dowiedzieć się, jakie działania planuje podjąć miasto, aby uniknąć niszczących zieleń działań.

Głównym powodem jest susza. W ostatnich latach obserwujemy pogłębiający się deficyt wodny, suche lata i bezśnieżne zimy. Pierwszą reakcją drzewa na niedostateczny dostęp do wody jest zahamowanie wzrostu, w dalszej kolejności zaczyna odrzucać wytworzone już gałęzie, konary, którym nie jest w stanie dłużej dostarczać wody – pojawia się tzw. susz gałęziowy. - wyjaśnia Kamil Popiela w odpowiedzi przekazanej od ZZM.

ZZM wyjaśnia także, że drzewa są na bieżąco monitorowane podczas kontroli przez inspektora odpowiedzialnego za teren, podczas których przeprowadzana jest ogólna ocena stanu fitosanitarnego oraz kondycji drzewa. W razie konieczności prace pielęgnacyjne zlecane są na bieżąco.

Część drzew uległa także całkowitemu uschnięciu, ZZM planuje ich całkowite wycięcie oraz nasadzenie w ich miejsce nowych.

- Z uwagi na zły stan sanitarny zwróciliśmy się z wnioskiem o wycinkę siedmiu sztuk drzew, za usuwane drzewa planowane są nasadzenia kompensacyjne - głównie w miejscach, z których są usuwane drzewa - tłumaczy Popiela.

Interpelacje

Stanem drzew zaniepokoił się także radny Łukasz Maślona, który w złożonej do prezydenta Jacka Majchrowskiego interpelacji, zwracał uwagę na uschnięte drzewa na rynku Głównym oraz Plantach, prosząc o interwencję i częstsze nawadnianie drzew.

Proszę zatem o podjęcie wszelkich działań celem częstszego nawadniania i odpowiedniej pielęgnacji drzew, które jak widać ciężko znoszą notoryczną suszę i wysokie temperatury, co jest efektem postępujących zmian klimatycznych. Z moich obserwacji wynika, że bardzo często drzewa mają albo zbyt mało odsłoniętej przestrzeni wokół pnia, albo też zabezpieczone są w sposób powodujący wzrost temperatury w ich najbliższym otoczeniu. Z prostych pomiarów pirometrem wynika, że przestrzeń wokół drzew z Rynku Głównego nagrzewa się bardziej, niż temperatura powietrza - czytamy w interpelacji.

Miasto informuje, że na Rynku Głównym w zależności od stanowiska, na którym rosną drzewa, w godzinach porannych pod drzewo dostarczane jest około 100 l wody lub więcej, zależnie od potrzeb poszczególnych drzew. W przypadku utrudnionego dostępu do drzew np. ze względu na elementy wyposażenia ogródków gastronomicznych montowane są pojedyncze worki do podlewania, które są sukcesywnie uzupełniane.

Czynniki wpływające na usychanie drzew

O komentarz na temat usychających drzew poprosiliśmy prof. Jarosława Sochę z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, który wyjaśnił, że problem usychania drzew w mieście jest złożony i wpływa na niego wiele czynników.

- Przebarwienia na liściach drzew są często efektem mechanizmów obronnych przed niedoborami wody. W czasie silnej suszy niektóre gatunki, jak na przykład brzozy, znacznie wcześniej zrzucają liście, stąd charakterystyczne dla jesieni przebarwienia mogą się pojawiać już w środku lata. Na usychanie drzew w konkretnym roku duży wpływ mają również warunki pogodowe, które miały miejsce w poprzednich latach. Już od 2015 roku corocznie obserwujemy mniejsze lub większe niedobory wody, które wpływają także na niedożywienie drzew przez co tracą one swoją żywotność i z roku na rok pogarsza się ich kondycja" - tłumaczy Jarosław Socha.

Socha zwrócił uwagę także na infrastrukturę miasta, która ma wpływ na pogarszający się stan drzew.

Drzewa, które rosną przy drogach, tak jak dzieje się to na przykład w przypadku drzew znajdujących się na Alejach, muszą walczyć z temperaturami wyższymi nawet o kilkanaście stopni Celsjusza, niż drzewa znajdujące się w parkach lub w otoczeniu traw - wyjaśnia profesor. - Przerażająca jest również polityka związana z soleniem ulic w okresie zimy. Często na chodnikach niepotrzebnie wysypywane są ogromne ilości soli, która niestety dostaje się do gleby powodując jej zasolenie, przez co korzenie mają utrudniony rozwój oraz pobieranie wody. Na usychanie drzew wpływa też zaburzanie stosunków wodnych wokół nich, na przykład podczas powstawania nowych inwestycji w postaci budynków czy dróg. Są to niewątpliwie problemy, które narażają drzewa na nieustanny stres trwający przez cały rok - dodaje.

Profesor wyjaśnił, że połączenie tak wielu negatywnych czynników, wpływa i będzie wpływać na zwiększone zamieranie drzew.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. W kalendarzu lato, a na drzewach jesień. Na ulicach Krakowa coraz więcej usychających drzew - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto