Kraków. W forcie "Tonie" budują muzeum I wojny światowej [ZDJĘCIA]
- Żołnierze żyli tu w takich warunkach. Zwiedzający będą mogli tego doświadczyć - mówi Kowalik. Cały fort łączy poterna, czyli tunel liczący ok. 130 metrów. Komunikowano się rurami głosowymi. Największą atrakcją są dwie baterie artyleryjskie. Miały po dwa wysuwane działa kalibru 8 cm w obrotowych wieżach i jedną wieżę obserwacyjną. Gdy cel został wskazany, działo wysuwano specjalnym mechanizmem, precyzyjnie trafiano w cel i szybko chowano. Wróg nie miał wiedzieć, skąd padł cios. Takich wież artyleryjskich czeskiej firmy Skoda było tylko 10 w całym Cesarstwie Austro-Węgierskim. Zachowały się 4 i to właśnie w Toniach. Fundacja planuje zrekonstruować co najmniej jedną z nich, aby znów działała.