Kraków. W forcie Lasówka powstaje muzeum polskiej przestępczości, które ma edukować i przestrzegać przed podobnymi praktykami

Jak informuje Patrycja Piekoszewska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa, nieruchomość zabudowana fortem, położona przy ul. Golikówka 12N została wydzierżawiona na 15 lat. Umowa dzierżawy została podpisana w kwietniu br.

- Zaczęliśmy od ogólnego uporządkowania terenu, oraz rewitalizacji rowu diamentowego, następnie przejdziemy do zabezpieczenia obiektu, remontu dachu i wentylacji. Równolegle rozpoczęliśmy przebudowę hali, która jest umieszczona przy wjeździe na teren forteczny - mówi Michał Gołąb, Prezes Fundacji Kochambron.pl.

- Pierwszą oddaną do użytku atrakcją będzie strzelnica kryta, na potrzeby której adaptujemy starą halę. Jednak od razu pragniemy zaznaczyć, że nie będzie to miejsce tylko dla wielbicieli broni palnej. Koło strzelnicy będą również tory łucznicze i kusznicze, na brzegu Wisły projektujemy przystań, która umożliwi uprawianie sportów wodnych - tłumaczy Michał Gołąb.

Dowiadujemy się także, że fort ma być miejscem przyjaznym całej rodzinie, dlatego planowane jest stworzenie placu zabaw dla dzieci, leżaków służących wypoczynkowi, a także pojawią się foodtrucki, które zapewnią zaplecze gastronomiczne.

- Przez teren fortu przebiega również ścieżka rowerowa, co sprawi, że lokalizacja będzie naturalnym przystankiem na malowniczej trasie rowerowej wzdłuż Wisły. W samym budynku Fortu ma powstać muzeum polskiej przestępczości. Nie będzie to oczywiście gloryfikacja działalności kryminalnej w naszym kraju, tylko miejsce o walorach edukacyjnych, jednocześnie przestrzegające przed podobnymi praktykami - opowiada Michał Gołąb.

- Pracy będzie bardzo dużo. Podstawowym zadaniem jest zabezpieczenie obiektu przed dalszym niszczeniem, w związku z tym rozpoczęliśmy od prac związanych z udrożnieniem kanalizacji i izolacją. Kluczowe jest również niedopuszczenie do dalszego zamykania obiektu i na tym będą się skupiały prace w najbliższym czasie. Konieczne jest także zabezpieczenie Fortu w taki sposób, aby w niedalekiej przyszłości podczas przerw w pracach remontowych była możliwość bezpiecznego zwiedzania - zapewnia Michał Gołąb.

Kiedy remont się zakończy, nie można jednoznacznie określić. Podstawowy zakres prac ma trwać około 3 lub 4 lata. Wszystko jednak jest zależne od środków finansowych: "Które, jak wiadomo, w znaczący sposób pozwolą przyspieszyć prace" - tłumaczy prezes fundacji Kochambron.pl.

- Wiele zależy od tego, do jakiego stanu wykończenia będziemy doprowadzali obiekt i od wytycznych jakie w kolejnych etapach będziemy otrzymywali od Konserwatora Zabytków. Podczas prac pojawiają się również roboty dodatkowe, których wcześniej nie dało się przewidzieć, kolejnym problemem są rosnące ceny usług i materiałów budowlanych. Zamknięcie pierwszych etapów to kilka milionów złotych, a doprowadzenie do pełnej użyteczności to kwota sięgająca nawet 20 milionów złotych - mówi Michał Gołąb.

Prezes fundacji Kochambron.pl zaznacza, że doprowadzenie zabytkowego obiektu do pełnej użyteczności to ogromne wyzwanie. Jednak dzierżawca nie pozostaje zdany sam na siebie. W procesie reaktywacji fortu wspierają go specjaliści, którzy zdobywali wcześniej doświadczenie na wielu obiektach historycznych.

- Jeżeli chodzi o samo zarządzanie Fortem to jesteśmy dobrej myśli, do tej pory zarządzamy największą organizacją strzelecką w Polsce południowej liczącą ponad 1300 członków i organizujemy kilkadziesiąt bardzo dużych imprez strzeleckich w roku dlatego z pewnością damy radę od strony organizacyjnej - zapewnia Michał Gołąb.

- Jest to miejsce w samym Krakowie, jednak lekko na uboczu, jednocześnie ze świetnym dojazdem z dowolnej części miasta lub spoza niego. Bliskość Wisły daje możliwość urozmaicenia oferty rozrywkowej o sporty wodne, ścieżka rowerowa i gęstość pięknej rozłożystej zieleni również były dodatkowymi atutami. Kubatura samego Fortu i zakres prac również są dopasowane do naszych możliwości - tłumaczy prezes fundacji.