„PZPN wyznaczył Wiśle Kraków 11 lipca jako graniczną datę na dostarczenie ważnej umowy wynajęcia stadionu. W zależności od przedstawionych przez Wisłę Kraków dokumentów PZPN będzie podejmował dalsze kroki względem klubu" - taką informację otrzymaliśmy od PZPN.
Umowa na stadion jest jednym z wymogów gry w ekstraklasie. - Taki wymóg dotyczy także niższych klas rozgrywkowych. Bez własnego stadionu albo umowy na korzystanie z innego obiektu nie można grać w ekstraklasie i niższych ligach - zaznacza Eugeniusz Nowak, wiceprezes PZPN.
Przypomnijmy, że Wisła nie ma podpisanej nowej umowy (poprzednia obowiązywała do 30 czerwca) na dzierżawę miejskiego obiektu przy ul. Reymonta. Władze miasta stoją na twardym stanowisku, że mogą podpisać umowę z Wisłą, jeżeli ta spłaci dług, jaki dotychczas narósł za wynajem stadionu.
Do zapłaty było prawie 6,5 mln zł. Wisła sprzedała do Legii Warszawa najlepszego zawodnika Carlosa Lopeza i to pozwoliło w piątek zapłacić 1 mln zł. Miasto stawia warunek, że musi być teraz spłacone 3,9 mln zł. Pierwszy mecz Wisły w nowym sezonie ekstraklasy zaplanowano na 21 lipca
We wtorek od godz. 15 sprawą wynajmu stadionu Wiśle zajmuje się Komisja Budżetowa Rady Miasta Krakowa. Padają mocne słowa ze strony wiceprezydent miasta Katarzyny Król, która stwierdziła, że nie ma możliwości prawnej podpisania umowy z Wisłą do środy 11 lipca. A taki termin wyznaczył krakowskiemu klubowi PZPN. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, Wisła będzie musiał grać na innym obiekcie.
Jeden z przedstawicieli miasta zauważył, że w sprawozdaniu z działalności Wisły Kraków SSA wykazane jest ponad 4,5 mln zł przychodów ze skyboxów i dodaje, że z tego źródła klub mógł mieć środki, by na bieżąco płacić za stadion.
Przedstawiciele miasta pochylają się także nad zarobkami zarządu Wisły.
- Liczę, że podpisanie umowy będzie możliwe. Nie wyobrażam sobie, by Wisła musiała odejść ze swojego domu - mówi reprezentujący Wisłę Daniel Gołda. - Nasze problemy wynikają m.in. z powodu wysokiego czynszu za dzierżawę stadionu. Kwota jest niewspółmierna dla stawki rynkowej.
Radny Andrzej Hawranek dodał, że po Legii Warszawa, to Wisła płaci najwięcej w Polsce za użytkowanie stadionu.
- Cracovia płaci mniej, ponieważ ponosi wszystkie koszty utrzymania obiektu. Jest operatorem. Wisła, na życzenie klubu sprzed kilku lat, wynajmuje obiekt tylko na mecze - wyjaśnia dyrektor ZIS Krzysztof Kowal.
- Nasze stanowisko jest niezmienne. Wisła musi zapłacić zobowiązania wobec ZIKiT-u, które wynoszą 4,9 mln zł, a do tego dochodzi 700 tysięcy odsetek - wyjaśnia wiceprezydent Król. - To jest miejski stadion, to nie jest stadion Wisły. Nikt państwo nie zmuszał do podpisania umowy - dodaje i opuszcza posiedzenie.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?